sobota, 5 czerwca 2021 12:25

250 osób na wydarzeniach plenerowych? Sławomir: "Koncertów po prostu nie będzie"

Autor Marzena Gitler
250 osób na wydarzeniach plenerowych? Sławomir: "Koncertów po prostu nie będzie"

Po rocznej przerwie rusza powoli branża koncertowa. Problemem jest nie tyle liczba zakażeń, bo widać wyraźną poprawę sytuacji epidemicznej w całej Polsce, co trudne do spełnienia warunki, jakie postawiło rządowe rozporządzenie, które przewiduje, że to organizatorzy mają kontrolować osoby wchodzące na wydarzenia, również jeśli chodzi o ich zaszczepienie przeciw koronawirusowi. Co o tym sadzą przedstawiciele branży?

O sprawę podstaw prawnych do takich kontroli pytany był w tym tygodniu na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. – To po stronie osoby deklarującej, że jest zaszczepiona, jest konieczność udowodnienia, że jest zaszczepiona czy ma certyfikat - odpowiadał minister na pytania dziennikarzy.

Poinformował też, że po 10 czerwca będzie dostępna dla wszystkich aplikacja, która umożliwi odczytanie i potwierdzenie, czy ktoś został już zaszczepiony przeciw COVID. Nowe przepisy taki wymóg zweryfikowania statusu gościa nakładają na organizatorów wesel, koncertów - wszystkich wydarzeń, na których obowiązują limity. Ci, którzy są zaszczepieni, mają bowiem nie być do nich wliczani, dzięki czemu na imprezach może być teoretycznie więcej osób. – Generalnie to organizator jest odpowiedzialny za sprawdzanie, a osoba, która przychodzi i twierdzi, że ma prawo by nie być liczoną do limitu musi to wykazać – mówił Adam Niedzielski, odpowiadając na pytanie o to, kto będzie sprawdzał zaszczepionych na imprezach i zgromadzeniach.

Przypominamy, że we wtorek wieczorem opublikowano w Dzienniku Ustaw rozporządzenie zmieniające rozporządzenie Rady Ministrów z 6 maja w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Dzięki wprowadzonym w ust. 20 zmianom, do dnia 5 czerwca 2021 r. dopuszcza się działalność podmiotów związanych z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki w pomieszczeniach, pod warunkiem udostępnienia widzom lub słuchaczom co drugiego miejsca na widowni, z tym że nie więcej niż 50 % liczby miejsc.

Oznacza to umożliwienie organizacji nie tylko wydarzeń sportowych czy kulturalnych, ale również targów, wystaw i konferencji, z limitem jedna osoba na 15 m kw. Taki sam limit będzie obowiązywać w salach zabaw dla dzieci, które do tej pory były zamknięte. Od 6 czerwca ich działalność ma zostać przywrócona.

Od 4 czerwca mogą się też odbywać koncerty na otwartym powietrzu. Jeśli na widowni będą ustanowione miejsca siedzące, uczestnicy będą mogli zająć co drugie miejsce dla publiczności. Jeśli nie będzie miejsc siedzących, obowiązywać będzie limit maksymalnie 250 uczestników imprezy. I właśnie do tego limitu mają nie być wliczane osoby już zaszczepione. Co o takim rozwiązaniu sądzą organizatorzy koncertów? Zapytaliśmy przedstawicieli branży.

Liczymy na konsultacje z branżą

- Ten rok był ciężki dla Tauron Areny Kraków i organizatorów wydarzeń, którzy w związku z obostrzeniami byli zmuszeni większość z nich przenieść na inne terminy - mówi Katarzyna Fiedorowicz-Razmus, rzecznik prasowy spółki. - Teraz sytuacja się zmienia. Bardzo się z tego cieszymy że obostrzenia są luzowane i będzie można organizować wydarzenia zarówno sportowe jak i kulturalne, także w Tauron Arenie Kraków. Śledzimy na bieżąco te wytyczne. Śledzimy też opinie branży i ją wspieramy w jej postulatach, żeby racjonalnie i zgodnie ze wszelkimi wymogami wprowadzić zasady, które będą obowiązywać.

Katarzyna Fiedorowicz-Razmus zdaje sobie sprawę z tego, że wprowadzone zasady i limity stawiają organizatorów wydarzeń w bardzo trudnej pozycji. Wielu z nich oczekuje od rządu przede wszystkim konsultacji z nimi i wzięcia pod uwagę ich postulatów.

- Z tego co widzimy, organizatorzy chcę rozmawiać o tych zapisach i mamy nadzieję, że wszyscy dojdą do porozumienia i będzie można organizować wydarzenia o większej liczbie publiczności. Trzeba przypomnieć, że są już wydarzenia w Europie i na świecie organizowane w bezpieczny sposób. Takie wydarzenia obywały się też u nas. W październiku mieliśmy koncert zespołu Perfect, który został podzielony na dwie części i przeprowadzony bez żadnych problemów, z zastosowaniem wszelkich wymogów bezpieczeństwa. Jak widać można to zrobić. Odbywają się też wydarzenia sportowe na stadionach. Myślę, że trzeba słuchać uwag organizatorów, którzy ponoszą ryzyko. To oni muszą nie tylko przywieźć artystę i przygotować scenę, ale zorganizować całą ekipę techniczną i obsługę informacyjną tego wydarzenia. Oni to wszystko biorą pod uwagę i decydują, czy wydarzenie robić czy nie - podkreśla. - Mamy nadzieję, że władze, które będą decydować o tym, jak będą wyglądać zasady i obostrzenia, w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy w konsultacji z branżą, z organizatorami wydarzeń, wypracują takie rozwiązania, które będą dobre dla wszystkich stron - dodaje.

Jak będzie funkcjonować Tauron Arena Kraków. Jak obostrzenia wpływają na funkcjonowanie tej największej w Krakowie hali widowiskowo-sportowej? Okazuje się, że spółka dostosowuje się elastycznie do sytuacji i robi to, co może, żeby przyciągnąć jak najwięcej osób spragnionych rekreacji. - My również przygotowujemy się już teraz do organizacji wydarzeń. Przygotowaliśmy strefę Arena Garden, która będzie działać przez całe lato. To miejsce rozrywki, kultury, wypoczynku dla mieszkańców Krakowa. Tu będą zarówno występy artystyczne jak i zajęcia sportowe - mówi rzecznik Tauron Areny.

Spółka myśli też już o większych wydarzeniach, tym bardziej, ze przed pandemią zapowiedziane były koncerty prawdziwych gwiazd. - Kalendarz Tauron Areny ciągle się zmienia. Jesteśmy w kontakcie z organizatorami i oni czasem z tygodnia na tydzień podejmują decyzję, czy organizować wydarzenie czy nie. Wiele koncertów zostało przełożonych na przyszły rok. Tak się stało z zaplanowanymi również u nas występami Aerosmith, Pearl Jam  czy Celine Dion. W kalendarzu mamy jednak wydarzenia nawet na jesień tego roku. Na czerwiec, lipiec i sierpień mamy zaplanowane wydarzenia plenerowe. Mamy nadzieję, że one się odbędą, ale oczywiście śledzimy przepisy obowiązujące decyzja będą podejmowane na bieżąco - dodaje Fiedorowicz-Razmus.

Pandemiczna konieczność - koncert na dwie tury

- Nie jest to jeszcze pełne otwarcie działalności kulturalnej i rozrywkowej, ale jak zaobserwowaliśmy w czasie weekendowych koncertów Artura Rojka i Dawida Podsiadło w Centrum Kongresowym ICE Kraków, umożliwienie koncertów z udziałem publiczności zostało entuzjastycznie przywitane i odpowiada potrzebom zarówno artystów, publiczności, jak i firm obsługujących koncerty od strony technicznej oraz obiektów koncertowych - komentuje zmianę przepisów Małgorzata Marszałek, Kierownik Dział Komunikacji Krakowskiego Biura Festiwalowego. - Otwarcie branży kulturalnej jest istotne nie tylko ze względów finansowych, to także aspekt emocjonalny – fani czekali na bezpośredni kontakt z kulturą i swoimi ulubionymi artystami - podkreśla.

KBF uważa, że decyzje o limitach i obostrzeniach przede wszystkim powinny zapadać w oparciu o konkretne dane i naukowe analizy, w tym o badania statystyczne. - decyzje powinny zapadać w oparciu o konkretne dane i naukowe analizy, w tym o badania statystyczne. - Jako KBF pragniemy podkreślić, że bezpieczeństwo publiczności, osób pracujących przy organizacji wydarzeń oraz samych artystów jest dla nas najważniejsze  - mówi Małgorzata Marszałek. - Nie mamy narzędzi i danych, by w pełni ocenić, czy obowiązujące obostrzenia powinny zostać zmienione. Wierzymy, że takie decyzje powinny zapadać w oparciu o konkretne dane i naukowe analizy, w tym o badania statystyczne - podkreśla.

Przedstawicielka KBF liczy jednak, że po doświadczeniach w Niemczech i we Francji, w naszym kraju też dojdzie do złagodzenia obostrzeń i powrotu imprez masowych. - Cały czas obserwujemy rynek kulturalny i śledzimy doniesienia z kraju i zagranicy w zakresie organizacji wydarzeń i koncertów. Na pewno ciekawe wnioski płyną ze specjalnie organizowanych koncertów w Niemczech i Francji, gdzie naukowcy badają, na ile imprezy masowe czy koncerty sprzyjają rozprzestrzenianiu się wirusa - mówi Marszałek. - Pierwsze wnioski są optymistyczne i wierzymy, że tego typu pogłębione badania wskażą realne zagrożenia i sposoby zapobiegania.

Czy przy tak zaplanowanych limitach organizacja koncertów w ogóle się opłaca? Jak radzą sobie organizatorzy tych wydarzeń. Okazuje się, ze znaleźli pewien sposób, aby zminimalizować koszty przyjazdu artysty, a zwiększyć wpływy z biletów. - Jak pokazuje nasze najnowsze doświadczenie, bardzo często organizatorzy decydują się na realizację zaplanowanych koncertów przy założeniu, że tego samego dnia artyści wystąpią dwukrotnie, za każdym razem dla 50-procentowej publiczności. Ma to na celu zarówno usatysfakcjonowanie widzów, którzy kupili bilety, jak i zoptymalizowanie kosztów i przychodów z koncertów - mówi przedstawicielka KBF.

Pandemia wpłynęła też funkcjonowanie samego Krakowskiego Biura Festiwalowego. Większość wydarzeń przeniosła się do sieci. Wielkim zainteresowaniem cieszy się platforma Play Kraków, która umożliwia uczestniczenie w wydarzeniach z Krakowa osób mieszkających praktycznie na całym świecie. Czy jednak uda się powrócić do tradycyjnych wydarzeń w ICE i innych miejscach stolicy Małopolski? - Rok temu w naszej instytucji powołana została wewnętrzna grupa ds. bezpieczeństwa, podążająca za dość często zmieniającymi się przepisami (m.in. rozporządzeniami Prezesa Rady Ministrów) - relacjonuje Małgorzata Marszałek. -  Organizacja każdej imprezy jest dogłębnie analizowana pod kątem rekomendacji dotyczących bezpieczeństwa sanitarnego. KBF jako organizator wydarzeń kulturalnych, jak i operator Centrum Kongresowego ICE Kraków, działa zgodnie z aktualnymi wytycznymi. Dokładamy wszelkich starań, aby zagwarantować uczestnikom koncertów bezpieczeństwo sanitarne. Najnowsze rozporządzenie i zawarte w nim wytyczne pozwoliły nam na nowo rozpocząć działalność kulturalną w Centrum Kongresowym ICE Kraków, gdzie między 29 a 31 maja odbyły się pierwsze koncerty z publicznością. Również jako KBF planujemy w najbliższych tygodniach wiele wydarzeń – koncertów, spotkań, warsztatów – organizowanych z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Liczymy, że w nadchodzących tygodniach branża kulturalna będzie coraz bardziej otwierać się dla publiczności - dodaje.

Koncertów po prostu nie będzie

Najbardziej radykalnie o nowych przepisach mówi Sławomir. Nie ukrywa, że są one dla niego nie do zaakceptowania. - Taka sytuacja pandemiczna zdarzyła się pierwszy raz i nie ma gotowych, sprawdzonych rozwiązań. Wiem, że manager i organizatorzy bardzo się starają, abyśmy mogli koncertować ale w związku, z tym, że liczba widzów nie może przekroczyć 250 osób nie jest to możliwe. Jeżeli limit się nie zmieni - to tych koncertów po prostu nie będzie. Czerwcowe już zostały albo przeniesione na przyszły rok lub odwołane  - twierdzi artysta.

Sławomir tak, jak wielu ludzi z branży, którzy często sami organizują swoje koncerty, uważa, że potrzebne jest doprecyzowanie zasad i ma nadzieję, że w końcu rząd usłyszy głos artystów, na których koncerty czekają tysiące fanów. - Na nasze plenerowe koncerty przychodzą tysiące ludzi. Potrzebne jest doprecyzowanie zasad, tak żeby było to bezpieczne dla widzów, bo to jest najważniejsze. Nasz zespół to 15 osób i póki co nie pracujemy koncertowo już drugi sezon. Ale mam nadzieję, że uda się wypracować jakieś rozsądne rozwiązanie. Nagraliśmy wspaniała nową płytę „The best of” z 15 nowymi piosenkami i bardzo chciałbym podzielić się tym materiałem z fanami, grając go na żywo - mówi Sławomir

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka