niedziela, 3 stycznia 2021 10:06

Aktorka żałuje, że zaszczepiła się na koronawirusa. "Jest mi wstyd"

Autor Mirosław Haładyj
Aktorka żałuje, że zaszczepiła się na koronawirusa. "Jest mi wstyd"


Obok medyków zaszczepionych ma zostać 18 osób ze świata kultury w celu promowania powszechnego szczepienia przeciw koronawirusowi.

Na liście zaszczepionych artystów znaleźli się m.in. Krystyna Janda, Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna. Jak podaje portal rp.pl, do grona zaszczepionych gwiazd dołączyła Maria Seweryn. Aktorka przyznaje, że dziś tego żałuje:

– Tak, zaszczepiłam się. Nie sądziłam, że będzie afera z tego powodu, a teraz żałuję

– wyjaśniała Maria Seweryn.

– Moi rodzice (Krystyna Janda i Andrzej Seweryn - przypis red.), będąc seniorami, byli na liście osób do zaszczepienia. Ponieważ mój ojciec porusza się o kulach, pojechałam z nim na szczepienie. Nie było nikogo poza nami, pani doktor mnie zaprosiła i powiedziała, że "skoro już pani jest, niech pani wejdzie, jest otwarta dawka. Ja z tego skorzystałam. Nie miałam poczucia, że to nieetyczne, ponieważ zrozumiałam to tak, że dawka się zmarnuje. Jadąc tam, nie myślałam, że mi się to przytrafi.

W niedzielę 3 stycznia aktorka opublikowała na swoim Twitterze nowe oświadczenie w formie video. Maria Seweryn w ponad dwuminutowym nagraniu powiedziała m. in. że "kampania WUM, polegająca na tym, żeby zaszczepić znanych seniorów, jest kampanią wspaniałą". Odnosząc się do własnego szczepienia powiedziała, że wybierając się ze swoim ojcem do szpitala WUM nie jechała tam jako ambasador. Aktorka powiedziała, że na miejscu "popełniła błąd" ponieważ zaproponowano jej szczepienie, a ona się zgodziła.

Po kilku dniach zorientowałam się, że narracja w internecie dotycząca kampanii proszczepieniowej zaczyna być bardzo negatywna. I dlatego, kiedy rano zadzwonił do mnie dziennikarz Polsatu, na pytanie, czy się zaszczepiłam, z odruchu i ze strachu odpowiedziałam: "nie"

– tłumaczyła aktorka i dodała:


Z obawy przed tym, że być może zrobiłam coś złego, że zaszczepiłam się, a nie jestem seniorem, i że być może wpłynie to źle na kampanię. Bardzo państwa za to przepraszam.

Seweryn powiedziała też, że jest jej wstyd i prosiła, aby oddzielić jej osobę od kampanii proszepieniowej:

– Nie zwykłam kłamać, więc jest to dla mnie duże przeżycie. Rozumiem państwa oburzenie i zbulwersowanie. Jest mi wstyd. Mam tylko wielką prośbę, żebyście państwo oddzielili wspaniałą kampanię proszczepieniową od mojej osoby, która niestety zaplątała się tam fatalnie i przypadkowo. I popełniła błąd.
koronawirus najnowsze informacje

Inf.: rp.pl, twitter.pl
Fot.: Photo by Obi Onyeador on Unsplash

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka