- Za 2-3 tygodnie może wzrosnąć liczba zakażeń - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji, ktora poświęcona była Narodowemu Programowi Szczepień. Wzięli w niej również udział minister zdrowia Adam Niedzielski i szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk.
Koniec epidemii czy wzrost zakażeń?
Premier jako powód wzrostu zakażeń podał wzmożone spotkania w okresie świątecznym. Warto jednak zauważyć, że wzrost może nastąpić jeszcze w tym tygodniu, bo skumulują się zakażenia i zgony z okresu świątecznego, w którym mniej osób korzystło z testów i wizyt u lekarzy.
Zdaniem Mateusza Morawieckiego jednak można mieć nadzieję, na koniec epidemii. - 4 marca zarejestrowaliśmy w Polsce pierwszy przypadek koronawirusa i dzisiaj po 300 dniach możemy zacząć myśleć o powrocie do normalności. On może się zdarzyć dzięki szczepionce - powiedział. Przypomniał, że wczoraj rano trafiła do Polski pierwsza partia 10 tys. dawek szczepionki, a do końca roku trafi jeszcze kolejne 300 000 dawek. Zachęcił też do dołączenia do Narodowego Programu Szczepień, który jest "podstawowym instrumentem powrotu do normalności".
Kiedy zaszczepi się premier Morawiecki?
- Tempo dostaw szczepionek będzie rosło z tygodnia na tydzień. 15 stycznia ruszą zapisy na szczepienia i ja wtedy zamierzam się zapisać na szczepienie zgodnie z harmonogramem. To największa operacja logistyczna od dziesięcioleci - mówił premier. - Nie trzeba też przekonywać, że szczepionka to nasza ogromna szansa, która pozwoli wyzwolić się z epidemii. Całe zespoły najlepszych naukowców pracowały nad tą szczepionką. Wierzę w naukę, wierzę w medycynę, która dała nam te szczepionki. Trzeba niestety przewidywać, że za 2-3 tygodnie może wzrosnąć liczba zakażen po wzmożonych spotkaniach świątecznych. Pamiętajmy, że wirus działa z opóźnionym zapłonem - dodał. - Jest niezwykle ważne, żeby pamiętać, że skuteczność zależy od tego, ile osób się zaszczepi. Chcę też zapewnić, że szczepionek wystarczy dla wszystkich i chcemy zachęcać do zgłaszania się jak największej części populacji.
Jak przekonać do szczepień?
-Jesteśmy po tej wielkiej próbie, jaką było przyjęcie pierwszego transportu - powiedział Michał Dworczyk. - Teraz czeka nas długi logistyczny proces, ponieważ do końca tego roku dotrze kolejne 300 tys. dawek szczepionek. Potem takie transporty będą co tydzień.
Pierwsza partia szczepionek została już rozdysponowana i szczepienia rozpoczęły się we wszystkich województwach. Jeszcze w tym roku dotrze do Polski dostawa kolejnych 300 tys. dawek szczepionki. Kolejny trasport szczepionki przyleci na pokładzie samolotu, a następnie zostanie przejęty przez Agencję Rezerw Materiałowych i przekazany przez hurtownie farmaceutyczne do szpitali węzłowych. W kolejnych tygodniach będzie wyglądało to tak samo.
-Po zakończeniu szczepień grupy "0" rozpoczniemy już szczepienia w łącznie ponad 9000 zespołów w każdej gminie - dodał Dworczyk. Zapowiedział też akcję informacyjną, które ma przekonać Polaków do szczepienia się. - Każdego dnia będą dochodzić nowe elementy, które będą miały zasadnicze zadanie - dotrzeć z rzetelną informacją dotyczącą szczepionki do wszystkich Polaków.
Kto może zaszczepić się w grupie "0"?
- Przez ostatnie miesiące koronawirus wyznaczał tempo naszego życia. Możemy to zmienić - powiedział Adam Niedzielski. - Dostawa szczepionek daje nam możliwość odwrócenia sytuacji. Najważniejsze w tej chwili jest szczepienie grupy 0. Do 28 grudnia trwają zapisy.
Kto może się zaszczepić? - To szczepienie dotyczy szerokiej grupy. To nie tylko medycy - mówił minister zdrowia. - Chcemy, żeby ta grupa 0 objęła również inne zawody związane z leczeniem - farmaceutów, diagnostów, personel administracyjny, aby cała ta grupa była zaszczepiona w pierwszej kolejności. Dajecie Państwo poprzez szczepienia przykład, który będzie oddziaływał na resztę społeczeństwa i mam nadzieję, że wyznaczy szybkie tempo rozstawania się z koronawirusem - zaapelował.
zobacz też: