- Biegły będzie musiał bardzo dobrze sobie rozplanować i przyjąć dokładną metodologię prowadzonych oględzin - mówi Tomasz Wiśniewski, prezes Polskiego Towarzystwa Ekspertów Dochodzeń Popożarowych. Jak będzie wyglądać jego praca krok po kroku?
Zakończyła się akcja strażaków w Archiwum Urzędu Miasta Krakowa. Teren przejęło miasto, które musi zabezpieczyć miejsce pożaru do czasu wydania decyzji przez Nadzór Budowlany, co do przyszłości budynków, które obecnie zagrażają zawaleniem. Oględziny musi przeprowadzić też prokurator i powołany przez niego biegły, ekspert dochodzeń popożarowych. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że do sprawy może zostać powołany przez Prokuraturę właśnie Tomasz Wiśniewski.
- Do oceny pożaru należy podejść bardzo metodycznie - mówi Tomasz Wiśniewski, prezes Polskiego Towarzystwa Ekspertów Dochodzeń Popożarowych. - Biegły będzie musiał bardzo dobrze sobie rozplanować i przyjąć dokładną metodologię prowadzonych oględzin, jednocześnie z zabezpieczeniem dokumentów i uczestniczeniem w formułowaniu zapytań do świadków - podkreśla.
W rozpowie z Głos 24 wyjaśnia jak wygląda taki proces i co jest najważniejsze, aby ustalić faktyczną przyczynę pożaru, który będzie kosztował miasto kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Cała rozmowa z Tomaszem Wiśniewskim tu:
foto: Mateusz Łysik
zobacz też: