W Holandii (miejscowości Staphorst) lekarze rodzinni potajemnie szczepią pacjentów. Przyczyną tajnego charakteru podawania preparatu jest lęk przed osądem religijnej społeczności.
Większość mieszkańców niderlandzkiego Pasa Biblijnego stanowią konserwatywni protestanci. Wielu z nich uważa, że szczepienia są niezgodne z wiarą, dlatego też w tej części kraju odsetek szczepień jest najniższy.
- Każdy, kto się szczepi, nie ufa wystarczająco Bogu
– tłumaczy cytowany przez polsatnews.pl ks. D.E. van de Kieft z Menorahkerk, protestanckiego kościoła w miejscowości Urk w zachodniej Holandii.
W weekendowym numerze dziennika "Reformatorisch Dagblad" duchowny wyjaśnia, że zdrowie i choroba pochodzą z ręki Boga, dlatego szczepienia są niepotrzebne.
Część mieszkańców holenderskiego Staphorst zdecydowało się jednak na potajemne przyjęcie szczepionki. Lekarze rodzinni w tajemnicy podają pacjentom preparat w ich domach.
Inf.: Polsat News