Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych w Krakowie ogłosiła kolejny przetarg na przygotowanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla drogi ekspresowej S7 Kraków – Myślenice. Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie możliwych wariantów przebiegu tej trasy. Termin składania ofert to 28 grudnia.
Drugi przetarg
Pierwsze postępowanie, które ogłoszono w maju, zostało unieważnione. Dlaczego? - Na początku października wybraliśmy wykonawcę, który miał przygotować Studium. Niestety, z przyczyn od nas niezależnych, wykonawca pod koniec października zrezygnował z podpisania umowy, tracąc przy tym na rzecz Skarbu Państwa 180 tysięcy zł wadium. Z tego też powodu podjęliśmy decyzję o unieważnieniu tamtego postępowania - wyjaśnia Kacper Michna z GDDKiA w Krakowie.
Inwestor ogłosił teraz kolejny przetarg. Zadaniem wyłonionego w nim projektanta będzie przygotowanie wariantów przebiegów S7 między Krakowem a Myślenicami i uzyskanie dla jednej z proponowanych tras decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.
Kontrowersyjna inwestycja
Przypomnijmy, Studium korytarzowe dla odcinka S7 Kraków –Myślenice zostało zaprezentowane w styczniu 2022 roku i od razu wywołało protesty. Żaden z zaprezentowanych w nim 6 wariantów dla samorządów i gmin był nie do zaakceptowania. W związku z planowanym przebiegiem nowej trasy zorganizowano kilka manifestacji pod siedzibą GDDKiA w Krakowie, w Warszawie i pod krakowskim Magistratem. W sprawie interweniował również poseł Aleksander Miszalski, który poruszył sprawę w Sejmie i wystosował pisma do GDDKiA, GDDKiA oddziału Kraków, Ministra Infrastruktury oraz Prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego z prośbą o ustosunkowanie się do argumentów mieszkańców i ekspertów na temat wariantów nowego odcinka drogi S7 Kraków - Myślenice.
W reakcji na protesty mieszkańców Swoszowic w Krakowie w maju 2022 roku powołano zespół, który miał wypracować tzw. korytarz społeczny, ale ze względu na sprzeciw podkrakowskich gmin nie udało się znaleźć kompromisu. - W ramach studium zawarto sześć proponowanych szerokich korytarzy, którymi mogłaby zostać poprowadzona trasa pomiędzy Krakowem a Myślenicami. Korytarze nie wskazywały precyzyjnie wariantów przebiegu nowej drogi, lecz pasy terenu o szerokości od 3 do 5 km, w których planowano zlokalizować docelowe przebiegi trasy - przypomina Kacper Michna.
Opracowanie objęło swoim zasięgiem siedem powiatów i 34 gminy. Jest to teren prawie 3 tysięcy km². W związku z wariantową trasą nowego odcinka S7 pojawiły się problemy ze sprzedażą działek, a ludzie obawiali się, że droga przetnie na pół ich miejscowości i pojawi się tuż za oknami. Teraz temat powraca. - W czasie prac samorządów nad przygotowaniem korytarza społecznego nie prowadziliśmy żadnych działań związanych z wytyczaniem przebiegu nowego odcinka drogi ekspresowej S7. Informowaliśmy przy tym, że prace nad wariantem społecznym nie wstrzymują naszych starań o pozyskanie finansowania na przeprowadzenie początkowego etapu prac przygotowawczych dla tej trasy - dodaje przedstawiciel GDDKiA.
Chcą znaleźć optymalny przebieg S7
Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe przebiegu S7 Kraków – Myślenice to dokument projektowy, w którym analizowane są możliwości poprowadzenia drogi na konkretnym terenie, z uwzględnieniem kwestii technicznych, kosztów i oddziaływania nowej trasy na środowisko. Zaproponowane w STEŚ warianty będą prezentowały już precyzyjne przebiegi i lokalizację inwestycji. Wykonawca STEŚ przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem - informuje GDDKiA.
Zadaniem wykonawcy będzie poszukiwanie optymalnego przebiegu drogi ekspresowej pomiędzy autostradą A4 a funkcjonującą już za Myślenicami trasą S7. - Początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu. Dopuszczamy poszukiwanie wariantów bardziej na zachód lub na wschód, o ile takie rozwiązanie będzie korzystne i racjonalne. Pozostawienie opcji rozpoczęcia trasy w innym miejscu niż odcinek A4 Kraków Południe – Kraków Bieżanów daje też możliwość rozważenia rozwiązań zlokalizowanych poza podstawowym obszarem - podkreśla Kacper Michna. - Przygotowanie STEŚ będzie wieloletnim procesem i zakładamy, że po 6 latach od podpisania umowy zakończy się uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W tym czasie będą organizowane spotkania informacyjne dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi. Liczymy na konstruktywne rozmowy z zainteresowanymi. Zdajemy sobie sprawę, że jest to inwestycja trudna i budząca duże emocje. Jednakże wszyscy zgadzają się co do tego, że ta inwestycja jest to potrzebna - co potwierdzają strony zabierające głos w rozmowach na temat przebiegu nowego odcinka S7 - dodaje.
Jak zapewnia GDDKiA - żaden z wariantów nowego odcinka S7 przedstawionych w Studium korytarzowym nie będzie wskazany w przetargu na przygotowanie projektu przebiegu drogi jako rekomendowany.
S7 od Bałtyku do Rabki-Zdroju
Droga ekspresowa S7 biegnie przez pięć województw. W pomorskim, warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim jej budowa jest już zakończona. Kierowcy mają już do dyspozycji 275 km drogi ekspresowej od węzła Gdańsk Południe do Płońska.
W mazowieckim trwa budowa trzech odcinków: Siedlin – Załuski, Załuski – Modlin i Modlin – Czosnów o łącznej długości 34,7 km. W miniony czwartek (16 listopada) podpisaliśmy umowę na realizację kolejnych 9,2 km drogi pomiędzy Czosnowem i Kiełpinem. W przygotowaniu jest druga część trasy z Czosnowa do stolicy, czyli odcinek Kiełpin - Warszawa (12,9 km). Przetarg na wykonanie projektu budowlanego ogłosiliśmy w październiku.
Systematycznie skracamy czas podroży pomiędzy dawną i obecną stolicą Polski. Łączymy zbudowane wcześniej odcinki dróg ekspresowych w długi ciąg i realizujemy kolejne. Wraz z oddaniem przed majówką odcinka Lesznowola – Tarczyn, kierowcy mają do dyspozycji blisko 230 km dwujezdniowej trasy od węzła Warszawa Lotnisko do granicy województw świętokrzyskiego i małopolskiego.
W województwie małopolskim trwa budowa dwóch odcinków Miechów – Szczepanowice i Widoma – Kraków o łącznej długości 23,6 km. Po ich zakończeniu kierowcy będą mogli przejechać trasą S7 od Krakowa do granicy z województwem świętokrzyskim i dalej, do Warszawy.
Na południe od Krakowa kierowcy mogą korzystać z trasy S7 od Myślenic do Rabki-Zdroju o długości 32 km. Odcinek Kraków – Myślenice to ostatni, brakujący fragment tej drogi. Jego przygotowanie usprawni oś transportową północ-południe województwa i zdecydowanie poprawi dostępność komunikacyjną południowej części regionu dla turystów.
DK7 Kraków – Myślenice
Obecny dwujezdniowy wylot z Krakowa w kierunku Myślenic jest bardzo obciążony ruchem tranzytowym, turystycznym i lokalnym. - Na całej długości tego odcinka Zakopianki są ostre zakręty, kolizyjne skrzyżowania i przejścia dla pieszych. Taka droga nie pozwala na bezpieczne i komfortowe podróżowanie. W ramach przygotowania wariantów między Krakowem a Myślenicami, przeprowadzimy również analizę możliwości rozbudowy istniejącej DK7 na tym odcinku - dodaje Kacper Michna.
Ruch na Zakopiance stale rośnie. W 2015 r. wahał się od 30 do prawie 41 tysięcy pojazdów na dobę, w zależności od odcinka pomiarowego. W latach 2020-2021 wartości natężeń ruchu wzrosły osiągając poziom od niespełna 40 tysięcy do ponad 57 tysięcy pojazdów. Są one wyższe niż na autostradzie A4 między Niepołomicami a Brzeskiem, gdzie ruch sięga wartości 55 tysięcy pojazdów na dobę. - Prognozy ruchu jednoznacznie wskazują, że w przyszłości liczba samochodów jeżdżących trasą Kraków – Myślenice będzie się zwiększać. Dotyczy to zarówno ruchu tranzytowego, jak i lokalnego. Dlatego też niezbędne jest rozpoczęcie prac nad przygotowaniem koncepcji nowej drogi, która odciąży istniejący odcinek DK7 i zapewni ciągłość całej trasy S7 na terenie Polski - podsumowuje przedstawiciel GDDKiA.
fot. GDDKiA