poniedziałek, 29 stycznia 2018 21:35

Czy gminy zakażą sprzedaży alkoholu w nocy?

Autor Anna Piątkowska-Borek
Czy gminy zakażą sprzedaży alkoholu w nocy?

Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi da gminom możliwość ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu. Czy samorządy w powiecie chrzanowskim z niej skorzystają?

Kilka dni temu Sejm zaakceptował poprawki Senatu. Obecnie ustawa czeka już na podpis Prezydenta RP.

Jaki jest cel projektowanych zmian? – Druk sejmowy nr 1988, zawierający poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz niektórych innych ustaw, w uzasadnieniu wskazuje, iż zmiana ustawy ma na celu zmianę przepisów nasuwających wątpliwości interpretacyjne oraz uregulowanie na poziomie ustawowym zagadnień, które umożliwią gminom sprawniejsze realizowanie celów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi tj. ograniczania dostępności napojów alkoholowych – wyjaśnia Mariusz Pyptiuk, Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych w Urzędzie Miejskim w Chrzanowie.

Co się zmieni?

Jakie zmiany czekają przedsiębiorców, gdy nowa ustawa wejdzie w życie? – Należy zwrócić uwagę, że zgodnie z w/w projektem ustawy, to rada gminy ustali w drodze uchwały m.in. maksymalną liczbę zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych czy też zasady usytuowania na terenie gminy miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. Przy czym, przed podjęciem uchwał, rada gminy winna zasięgnąć opinii jednostek pomocniczych gminy – dodaje Mariusz Pyptiuk.

W świetle projektowanych zmian, gminy będą miały także możliwość zakazać sprzedaży napojów alkoholowych, przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży, w godzinach nocnych – od 22:00 do 6:00. Dotyczy to zarówno mocniejszych alkoholi (wódka, whisky itd.), jak i piwa. Czy samorządy takie rozwiązanie zastosują?

Na razie nic nie jest pewne

Na razie nikt nie chce się na ten temat wypowiadać. Zarówno samorządowcy, jak i urzędnicy omijają temat. Tłumaczą, że zmiana ustawy jeszcze nie weszła w życie, że czeka na podpis prezydenta, a jeśli ten ją podpisze, to należy pamiętać, że przewiduje ona jeszcze sześciomiesięczny okres karencji na wprowadzenie przez radę gminy stosownych uchwał odnośnie zasad sprzedaży napojów alkoholowych. – Obecnie trudno wskazać, jakie zmiany oraz konsekwencje dotkną przedsiębiorców posiadających zezwolenia na sprzedaż alkoholu, jak również tych nowych, którzy będą się ubiegali o uzyskaniem takich zezwoleń. Moim zdaniem dyskusja w tej sprawie jest przedwczesna – mówi Beata Ścibor, Inspektor ds. obsługi kancelaryjnej w Urzędzie Miejskim w Alwerni.

Podobnego zdania jest Radosław Warzecha, Wójt Gminy Babice. – Odnosząc się do projektowanych zmian w przepisach, na dzisiaj nie można wskazać, jakie konsekwencje dotkną przedsiębiorców. Dopiero wprowadzone w życie zapisy pozwolą na przygotowanie właściwego stanowiska gminy w tej kwestii. Dzisiejsze rozważania na ten temat są przedwczesne – tłumaczy. – Również kwestia ewentualnych zakazów sprzedaży alkoholu w określonych godzinach może zostać poddana dyskusji po wprowadzeniu stosownych przepisów. Wszelkie ewentualności rozwiązań będą przeanalizowane, również w kontekście zagrożeń negatywnymi zjawiskami – dodaje.

„Za” i „przeciw”

Czy zakaz sprzedaży alkoholu w nocy to dobry pomysł? Zdania są podzielone. Dla jednych ograniczenie dostępu do napojów alkoholowych, w tym także piwa, to „światełko w tunelu”, które daje nadzieję na ograniczenie spożycia wszelakich trunków, a tym samym skuteczniejsze przeciwdziałanie alkoholizmowi. Jak apelują gminne komisje rozwiązywania problemów alkoholowych, to właśnie łatwy dostęp do napojów „z procentem”, w znacznym stopniu tych sprzedawanych w niewielkich opakowaniach (np. popularne „małpki”), przyczynia się do rozpijania społeczeństwa. Stąd też ograniczenie sprzedaży alkoholu w nocy mogłoby chociaż w pewnym stopniu zapobiec powstającym patologiom.

Nie brakuje też przeciwników takiego rozwiązania. – Coś podobnego już kiedyś u nas było. I jaki był efekt? – wspominają niektórzy. – Jak ktoś będzie chciał kupić alkohol, to zrobi to wcześniej, przed 22:00. Jedni będą „chomikować” w barku butelki, inni pokuszą się, by produkować własne trunki… Czy zatem taki zakaz zmniejszy liczbę pijących? Negatywnym skutkiem może być też wzmożone zjawisko powstawania „melin”, gdzie zaopatrywać się będą „najbardziej potrzebujący”.

To tylko niektóre z argumentów. Niemniej zarówno tych „za”, jak i „przeciw” zakazowi jest sporo. Gdy prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę, radni będą musieli się z tym tematem zmierzyć. Co zadecydują? Czy postanowią zakazać sprzedaży alkoholu w nocy?

Warto zwrócić jeszcze uwagę na inny problem. Mówią o tym sami mieszkańcy. – Dlaczego nie kontroluje się sprzedawców, którzy podają alkohol pijanym? Często jest tak, że do sklepu przychodzi ktoś w stanie nietrzeźwym i kupuje kolejną butelkę. Rzadko kiedy odmawia się sprzedania mu tego towaru. Czy takie postępowanie nie sprzyja rozwojowi alkoholizmu…? – zastanawia się mieszkaniec Chrzanowa. Czy nowelizacja przepisów zmieni coś w tej kwestii?

Anna Piątkowska-Borek

fot. Pixabay.com

Chrzanów - najnowsze informacje

Rozrywka