czwartek, 4 lipca 2024 15:10

Gdzieś w dalekich Andach żyje brat naszego królika. Poznajcie to wyjątkowe zwierzę

Autor Norbert Kwiatkowski
Gdzieś w dalekich Andach żyje brat naszego królika. Poznajcie to wyjątkowe zwierzę

Na pierwszy rzut oka - można go pomylić - z królikiem, jednak pewne szczegóły wpływają na jego wyjątkowość. Wiskacza górska to ssak, który nie jest powszechnie znany w Polsce, co postaramy się zmienić. Dla prawdziwych pasjonatów świata zwierząt może być naprawdę interesujący...

Bliźniak naszego królika

Zakres występowania naszego bohatera z rodziny szynszylowatych to Ameryka Południowa. Wiskacza górska znakomicie czuje się na skalistych terenach Boliwii czy Peru, a brak bujnej roślinności działa właściwie dla niej na korzyść.

Jest to dość ciekawe, ponieważ ssak ten jest z umiłowania roślinożercą i świeżą trawę pochłania z największym smakiem. Posiłkuje się jednak o wschodzie i zachodzie słońca, natomiast resztę dnia spędza w ukryciu. W skalistych górach łatwiej mu o anonimowość, a w tamtejszych rejonach aż roi się od drapieżników...

Co prawda, górzyste tereny to nie jest ulubione miejsce dla jaguarów czy pum, ale zdarza się im zawitać w te rejony, a z tak znakomitymi łowcami, wiskacze i inni roślinożercy, nie mają szans. Dodatkowo niebezpieczeństwo nadciąga z powietrza, gdzie prym wśród ptaków drapieżnych w Ameryce Południowej wiodą kondory andyjskie, zwane też olbrzymimi. O ich potędze można się przekonać w niektórych Ogrodach Zoologicznych w Polsce, a na wolności nie mają litości dla nikogo...

Żyją w licznych stadach...

Wiskacza górska może osiągać nawet 8 kilogramów. Całkiem sporo jak na ssaka, który maksymalnie mierzy 70 centymetrów. Rozmiar zależny jest od płci, a ich znakiem rozpoznawczym jest gęste futro.

Na uwagę zasługuje również głowa, która jest spora i tępo zakończona. Na pysku widnieją czarne i białe pasy. Charakterystyczne są też łapki wyposażone na przodzie w cztery, a z tyłu w trzy palce zakończone ostrymi pazurami.

Stada wiskaczy liczą często nawet 50 sztuk, co pokazuje ich gen towarzyskości. Ten objawia się tylko wobec swojego gatunku, ponieważ dla innych są mocne nieufne. Trudno im się dziwić przy tak wielu zagrożeniach, jednak i nasz bohater nie próżnuje...

Ssaki te budują skomplikowaną sieć tuneli, zwanych viscachera. Nory mogą ciągnąć się nawet kilkaset metrów i posiadać do 30 wejść. W takich warunkach nie tylko można się łatwiej bronić, ale również płodzić potomstwo, czy nawet je wychowywać w pierwszych tygodniach życia.

Niebezpieczny spadek populacji

Wiskacza górska oficjalnie nie jest uznawana za zwierzę zagrożone wyginięciem, jednak wkrótce powinno się to zmienić. Ich liczebność wciąż maleje, a to nie za sprawą drapieżników, lecz ludzi, którzy regularnie na nie polują.

Mięso z tego ssaka uchodzi za smaczny i wartościowy posiłek, a prawdziwym rarytasem wśród handlarzy okazuje się ich skóra. Nie bez przyczyny często przypisuje im się pseudonim "futrzaki", a wszyscy wiemy jak to drogi surowiec.

Co ciekawe, w 1905 r., w Argentynie oraz pobliskich krajach, wiskacza górska została uznana za szkodnika i intensywnie tępiona, dlatego ten gatunek wymarł w wielu obszarach Ameryki Południowej. Teraz eksperci ponownie alarmują, że sytuacja wkrótce może się powtórzyć, dlatego walczą, by objąć je ścisłą ochroną...

Foto: Wikipedia

Europa i świat

Europa i świat - najnowsze informacje

Rozrywka