środa, 30 grudnia 2020 16:28

Niemiecki ekspert: "Zbudowaliśmy Polskę jako kraj taniej siły roboczej"

Autor Mirosław Haładyj
Niemiecki ekspert: "Zbudowaliśmy Polskę jako kraj taniej siły roboczej"

Niemiecki ekspert, Reinhard Petzold, zajmujący się doradztwem dla niemieckich firm chcących wejść na polski rynek stwierdził w rozmowie z portalem kurt.digital, że "Niemcy zbudowały Polskę jako kraj taniej siły roboczej" oraz że "Polsce było bardzo trudno pozbyć się tego wizerunku".

Jak podaje portal forsal.pl, niemiecki ekspert w rozmowie z portalem kurt.digital miał stwierdzić, że "Polacy zostali rozjechani przez kapitalizm. Również przez nas. Niemcy bardzo mocno przyczynili się do zmian w Polsce, tak by były one dla nas korzystne" i dodał: "Zbudowaliśmy Polskę jako kraj taniej siły roboczej. Polsce było bardzo trudno pozbyć się tego wizerunku".

Z kolei w rozmowie z PAP Petzold, który jest szefem Niemiecko-Polskiego Towarzystwa na Rzecz Współpracy Gospodarczej (DePoWi), powiedział, że "niemieccy dystrybutorzy wykorzystują popyt Polaków na niemieckie towary i podnoszą ich ceny". Jego tezę potwierdza raport Brandenburskiej Centrali Konsumenckiej (Verbraucherzentrale Brandenburg) z którego wynika, że artykuły takie jak chemia gospodarcza, słodycze czy kosmetyki są o ponad 20 proc. tańsze w Niemczech niż w Polsce.

Portal forsal.pl przytoczył wypowiedź Petzolda z której wynika, że za taki stan rzeczy odpowiada duży popyt na niemieckie towary w naszym kraju, co wykorzystują niemieccy dystrybutorzy:

– Nie ma żadnego ekonomicznego powodu, żeby taka sama czekolada - o tym samym składzie, masie i tego samego producenta - była w polskim Lidlu droższa, niż w Niemczech. To samo dotyczy środków do prania. Najczęstszy argument przedstawicieli niemieckich sieci handlowych, że ceny w Polsce muszą być wyższe, bo zawierają koszty transportu jest niedorzeczny. Odległość między Frankfurtem nad Odrą a Słubicami jest żadna, a mimo to ceny niektórych artykułów w drogerii pewnej sieci po stronie niemieckiej są wyraźnie niższe

– mówił cytowany przez forsal.pl Petzold. Zdaniem niemieckiego eksperta odpowiedzialną za taki stan rzeczy jest reklama:

– Państwa dawnego bloku socjalistycznego po przełomie demokratycznym zostały zalane towarami z Zachodu. Wraz z tym pojawiły się reklamy, które obiecywały niestworzone rzeczy. Ludzie byli olśnieni i zaczęli kojarzyć m.in. niemieckie rzeczy z lepszą jakością.

Swoje twierdzenie Petzold podparł procesami jakie zachodziły w landach dawnej NRD, których "konsekwencją było to, że zainteresowanie produktami z np. Brandenburgii całkowicie się załamało":

– Były sprzedawane za bezcen, mimo że były lepsze: miały lepszy skład i smak, niż te zachodnie. Trwało to 8-9 lat, aż ludzie zaczęli dopuszczać do świadomości myśl, że nie da się zjeść atrakcyjnego opakowania i że ich lokalne rzeczy smakują lepiej. Myślę, że część ludzi w Polsce wciąż jeszcze musi dojść do tej konstatacji

– tłumaczył Petzold.

Inf.: forsal.pl/Artur Ciechanowicz (PAP)

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka