środa, 26 maja 2021 13:10

Polska popiera neutralność klimatyczną UE, ale...

Autor Artykuł partnera
Polska popiera neutralność klimatyczną UE, ale...

- komentuje Anna Ogniewska z Greenpeace Polska, ekspertka Koalicji Klimatycznej.

Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Europejskiej na  konferencji prasowej przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der  Leyen potwierdziła, że żaden kraj UE nie kwestionuje już unijnego celu  osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Powinniśmy zatem  ogłosić sukces i cieszyć się z tego faktu, że Polska przestała być w  końcu jedynym krajem, który nie podpisał się pod celem UE. Jednak w  praktyce na szczycie zostało potwierdzone coś, co powinno być oczywiste  od samego początku. Polski rząd niepotrzebnie marnował czas, realnie  deprecjonował swoją pozycję na międzynarodowej arenie politycznej. Co  więcej, ośli upór rządu położył na szali unijne fundusze – gdyby rząd  formalnie nie potwierdził, że zgadza się z unijnym celem osiągnięcia  neutralności klimatycznej do roku 2050, polskie regiony węglowe mogłyby  stracić połowę środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji  – zaznacza Anna Ogniewska z Greenpeace Polska, ekspertka Koalicji Klimatycznej.

Niestety, premier Morawiecki nadal robi wszystko by nadwątlać  ten wizerunek z jednej strony akceptując konkluzje Rady, a z drugiej –  planując  spotkanie z szefową KE poświęcone zastrzeżeniom Polski wobec  nowych celów klimatycznych i ich realizacji. Zamiast pozytywnie mówić o  szukaniu rozwiązań, mówi o zagrożeniach i obiekcjach – to nie jest  najbardziej skuteczna postawa negocjacyjna.

Dodatkowo, ze szczytem zbiegła się decyzja Trybunał  Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) dotycząca skargi Republiki  Czeskiej dotyczącej negatywnego wpływu kopalni na rejony przygraniczne.  21 maja br. Trybunał podjął decyzję o zastosowaniu środka  zabezpieczającego w postaci nakazu natychmiastowego wstrzymania pracy  odkrywki węgla brunatnego Turów. Przy okazji szczytu, przedstawiciele  strony polskiej i czeskiej prowadzili rozmowy mające na celu rozwiązanie  sytuacji kryzysowej, które przeplatane były sprzecznymi ze sobą  wypowiedziami premierów obu państw.

Oba te przypadki obnażają nieudolność i chaotyczność polskiej  polityki klimatycznej i energetycznej oraz nonszalanckie bagatelizowanie  problemów. Zamiast realnie włączyć się w unijną politykę klimatyczną od  samego początku i szukać jak najlepszych rozwiązań dla Polski i jej  obywateli, konieczne były sprzeciwy i przekładanie formalnego  potwierdzenia do momentu kiedy już nie było wyjścia. Zamiast wyjść  naprzeciw żądaniom strony czeskiej, doprowadzono do sytuacji krytycznej,  która mogłaby doprowadzić do dramatycznych konsekwencji dla regionu i  jego mieszkańców. Polski rząd wciąż zajęty jest panicznym gaszeniem  ognia, który co rusz się pojawia, zamiast ugasić prawdziwe źródło  pożaru, którym jest brak daty odejścia Polski od węgla i brak planu  transformacji energetycznej  – dodaje Anna Ogniewska.

Dominik Olędzki rzecznik prasowy Koalicji Klimatycznej

Ekologia - najnowsze informacje

Rozrywka