piątek, 4 czerwca 2021 07:00

Radni zadecydowali. Będzie rozbudowa ośrodka zdrowia i użytek ekologiczny. Przełomowa sesja w Wieliczce

Autor Marzena Gitler
Radni zadecydowali. Będzie rozbudowa ośrodka zdrowia i użytek ekologiczny. Przełomowa sesja w Wieliczce

Rozbudowa przychodni na ul. Szpunara, przystąpienie do zmiany planu zagospodarowania, dopłaty do wody i ścieków, uchwalenie użytku ekologicznego w Dobranowicach, utworzenie spółki mieszkaniowej oraz szereg skarg na burmistrza – to najważniejsze punktu ostatniej sesji Rady Miejskiej w Wieliczce, która rozpoczęła się 31 maja. Burzliwe dyskusje z udziałem mieszkańców trwały ponad 8 godzin i skończyły się po północy.

Sesja rozpoczęła się o godz. 16:00 od szeregu wniosków formalnych, w tym wniosku radnego Michała Roehlicha z Wieliczki o zmianę porządku obrad. Chciał, aby punkt poświęcony przystąpieniu do zmiany miejscowego planu zagospodarowania obszaru B przenieść z końca na początek obrad, bo w tej kwestii do głosu zgłosili się mieszkańcy. Następnie przegłosowano 5 wniosków mieszkańców o udzielenie głosu, trzy z nich dotyczyły właśnie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Co ciekawe, do ich wystąpień niemal nie doszło, bo radny Piotr Ptak z Wieliczki złożył wniosek formalny o przegłosowanie uchwały bez przeprowadzania dyskusji. Temu wnioskowi stanowczo sprzeciwił się radny Kazimierz Windak z Koźmic Wielkich, który domagał się dyskusji i dopuszczenia mieszkańców do głosu. Obecny na sesji mecenas Jerzy Smalewski wyjaśnił, iż skoro zatwierdzono już wystąpienia mieszkańców, to wniosek formalny wyłączyłby z dyskusji tylko radnych. Ostatecznie więc wniosek o zakończenie dyskusji odrzucono.

O walce z blokowiskami

W swoich wystąpieniach mieszkańcy zarzucali burmistrzowi ponad roczną bezczynność w kwestii ograniczenia budowy blokowisk. O problemach z blokowiskami pisaliśmy tu:

Stop Blokowiskom. Jest nowa petycja do burmistrza!
Mieszkanka mWieliczki, Anna Śliwiak zachęca do wsparcie petycji, która ma zablokować powstawanie kolejnych bloków na obszarze domów jednorodzinnych w Wieliczce.

Poruszono również temat rozbudowy ul. Długiej, którą poszerza deweloper budujący nową część osiedla Wieliczka Park, kosztem znacznych ingerencji w prywatne posesje mieszkańców. O sytuacji mieszkańców ul. Długiej w Czarnochowicach pisaliśmy tu:

Wieliczka. Konflikt wokół rozbudowy ul. Długiej „Chciałabym, żeby nas stąd wysiedlili”
Wiadomości Wieliczka. Mieszkańcy Czarnochowic czują się oszukani. Remont ulicy Długiej zabierze im dużą część działek. Sprawa jest o tyle bulwersująca, że o tym, że ulica będzie teraz przebiegać dwa metry od ich domów, dowiedzieli się dopiero od ekipy, która miała rozebrać ich ogrodzenie.

Mieszkańcy mieli też żal do radnego Piotra Ptaka z ich rejonu, że będąc w Czarnochowicach nie chciał rozmawiać z wywłaszczanymi pod drogę mieszkańcami.

Przystąpienie do planu przegłosowano jednogłośnie. Nie oznacza to jednak zablokowania budowy blokowisk. Obecny na obradach Dyrektor Wydziału Urbanistyki Paweł Gruchot oszacował, że procedowanie zamian zajmie około rok, ponieważ muszą zostać przeprowadzone publiczne wyłożenia i konsultacje.

18 mln na rozbudowę ośrodka

Kluczową dla realizacji planów rozbudowy ośrodka zdrowia przy ul. Szpunara była uchwała w sprawie zmiany wieloletniej prognozy finansowej. Zakładała ona zwiększenie poręczenia (w praktyce spłat) kredytu z 14 mln do 17,6 mln zł zaciągniętego przez ośrodek na rozbudowę przychodni.

Zakładano, że rozbudowa przychodni pochłonie ok. 10 mln zł, jednak w przetargach pojawiły się dużo wyższe kwoty. W pierwszym (unieważnionym) były to oferty warte 14,4-17 mln zł, a w drugim - 12,8 mln zł i 13,3 mln zł. Konieczne więc okazało się zwiększenie środków na tę inwestycję. O kontrowersjach wokół rozbudowy ośrodka pisaliśmy tu:

Wieliczka. Związkowcy nie chcą rozbudowy ośrodka zdrowia. Co na to burmistrz?
Przedstawiciele wielickich oddziałów związków zawodowych skierowali pismo do Przewodniczącego Rady Miasta Wieliczka Tadeusza Lurańca w sprawie rozbudowy ośrodka zdrowia przy Szpunara. O wyrażone w nim wątpliwości pytamy burmistrza Artura Kozioła.

Radny Kazimierz Windak stanowczo sprzeciwiał się zwiększeniu zadłużenia gminy Wieliczka. Mówił, że  przychodnia nie potrzebuje nowego budynku, lecz sprawnego zarządzania, a ewentualna budowa szpitala powinna być zostać zrealizowana w porozumieniu z powiatem i wojewodą oraz przy wsparciu zewnętrznym, a nie w całości na kredyt zaciągany na 20 lat.

Przeciwny inwestycji był cały klub PiS. - Z inwestycji za 10 mln zł robi się przedsięwzięcie za 17 mln zł. Nie mamy przewidzianych kosztów wyposażenia placówki, nie jesteśmy przekonani do przedstawionego dla niej programu funkcjonalno – użytkowego. Dochodzi do tego potrzeba przebudowy układu komunikacyjnego przy ul. Szpunara. Stoimy na stanowisku, że w 2021 roku planowanie tak drogiego zadania bez wsparcia zewnętrznego jest niecelowe – podsumował w imieniu klubu radny Michał Roehlich.

Potrzeby rozbudowy przychodni bronili radni z komitetu burmistrza Artura Kozioła oraz, co ciekawe Platformy Obywatelskiej, w tym Joanna Kordula, która będąc kandydatka na burmistrz wyraźnie sprzeciwiała się pomysłowi budowy szpitala w Wieliczce, a przecież rozbudowa wzięła się właśnie z pomysłu burmistrz Artura Kozioła na budowę szpitala modułowego.

- Proszę nie wprowadzać mieszkańców i opinii publicznej w błąd. To nie będzie szpital, ale rozbudowa przychodni. Na szpital mojej zgody nie ma, ale na rozbudowę ośrodka zdrowia jest, bo zatrzymał się on w XX wieku. Brakuje tam miejsca na gabinety lekarskie, na laboratoria, na podstawową chirurgię. Dlatego komisja zdrowia rekomendowała rozbudowę ośrodka – mówiła na sesji Kordula, która jest szefowa klubu radnych PO.

O tym, jak ma wyglądać rozbudowany ośrodek pisaliśmy tu:

Wieliczka zabiega o wsparcie dla rozbudowy ośrodka zdrowia z budżetu Ministerstwa Zdrowia
Wiadomości Wieliczka. Wieliczka zabiega o dotację do rozbudowy Ośrodka Zdrowia przy ul. Szpunara. Pisma do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego wysłali burmistrz Artur Kozioł, dyrektor ZP ZLO Grażyna Kozak i dyrektor WBiZK UM Krzysztof Kühl.

- Mieszkańcy, których wciąż przybywa – rocznie o ok. 900 osób – potrzebują lepszego dostępu do ośrodka zdrowia – przekonywał przewodniczący wielickiej Rady Miejskiej, Tadeusz Luraniec.

Ostatecznie większość radnych zagłosowało za rozbudową przychodni, która ma się rozpocząć jeszcze w tym roku. Nowa część powstanie w miejscu parkingu dla pracowników (za obecna przychodnią na ul. Szpunara).

Będą dopłaty, ale nie dla wszystkich

Trzecią ważną sprawą było uchwalenie dopłat do wody i ścieków dla gospodarstw domowych. Dopłaty zostały ustalone by zniwelować podwyżki cen wody i ścieków, która wchodzą w życie 1 czerwca 2021. Ok 5% podwyżkę cen wody odczują jedynie przedsiębiorcy. W temacie dopłat ponownie głos zabrał Kazimierz Windak z Koźmic Wielkich, sugerując, że dopłaty do ścieków są niesprawiedliwe dla niemal połowy mieszkańców gminy, którzy nie posiadają kanalizacji i nie dostają dopłat. Zasugerował, by kwotę przeznaczoną na dopłaty do ścieków przeznaczyć, jako dopłaty do zużycia wody, aby dostali by ją również ci mieszkańcy, którzy nie mają kanalizacji, a ponoszą wysokie koszty wywozu szamba.

Obecny na obradach prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej Bogdan Sowa odpowiedział, że z dopłatami do ścieków jest niejako jak z budową chodnika w danej okolicy – też jednym służy, a innym nie. Głos w tym temacie zabrał również główny opozycjonista burmistrza Kozioła, inicjator nieudanego referendum o jego odwołanie, Bartłomiej Krzych, który zwrócił uwagę na wysokie ceny odbioru ścieków w Wieliczce i na nieszczelność kanalizacji ściekowej, co objawia się w danych. Wieliczka odprowadza do oczyszczalni w Krakowie niemal dwukrotnie więcej ścieków, niż nalicza od zużycia wody. Prezes ZGK stwierdził, iż jest to kwestia wód deszczowych dostających się do kanalizacji, od których oczyszczalnia w Krakowie nalicza opłaty jak za ścieki.

Ostatecznie ustalono, że gospodarstwa domowe podpięte do kanalizacji, dostaną w sumie 3 zł brutto dopłaty do każdego kubika wody, co oznacza że stawki dla nich się nie zmienią. Przedsiębiorstwa od 1 czerwca 2021 zapłacą za m3 wody i ścieków łącznie 15,90 zł.

Kontrowersyjny użytek ekologiczny

Następna, ponad godzinna dyskusja odbyła się w temacie utworzenia użytku ekologicznego w Dobranowicach pod nazwą „Las Winny”. Użytek miał powstać na prywatnej działce o powierzchni ponad 13 hektarów, która jest zalesionym wzgórzem, na którym dawniej wydobywano kruszywo. Właściciele planowali utworzyć tam kamieniołom.

Ochronić las chcieli mieszkańcy Dobranowic, którzy w tym celu założyli  stowarzyszenie „Prometeusz”. Podjęli też działania formalno-prawne, które przekonały burmistrza o konieczności utworzenia tam użytku ekologicznego. Kontrowersje wzbudził jednak fakt, iż nie przedstawiono żadnej opinii właścicieli działki. Na szereg pytań i uwag radnych z klubu PiS o to, czy urząd informował i kontaktował się z właścicielem, odpowiedział Dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Krzysztof Kałuża, który stwierdził, że nie ma takiego wymogu prawnego.

Kazimierz Windak domagał się w związku z tym odroczenia głosowania i uzyskania opinii właściciela. Wniosek został jednak odrzucony większością radnych z komitetu burmistrza i PO, którzy stwierdzili, że ochrona środowiska i interes mieszkańców są najważniejsze, a sprawa ciągnie się już wiele lat i czas ją zakończyć. Uchwała o utworzenie użytku ekologicznego „Las Winny” na działce w Dobranowicach została wiec przyjęta. Warto jednak dodać, że gmina musi się teraz liczyć z żądaniem wielomilionowego odszkodowaniami. Tak na przykład jest w Krakowie, gdzie za utworzenie użytku ekologicznego na Zakrzówku deweloper domaga się aż 150 mln zł odszkodowania od miasta.

Burzliwe dyskusje spowodowały, iż o godzinie 21:30 przegłosowano tylko 14 z 38 punktów porządku obrad. W związku z późną porą radny Grzegorz Sendorek poprosił o przerwę w obradach do godz. 15 następnego dnia, argumentując to tym, że w takim tempie obrady będą trwać do późnej nocy, a na zabranie głosu czekają jeszcze sołtysi. Zasugerował, iż błędem jest robienie sesji raz na 2 miesiące i kumulowanie tylu ważnych spraw na jeden dzień, bo o tak późnej porze zmęczenie daje znać. Większość radnych z komitetu burmistrza zdecydowała jednak kontynuować obrady.

Kolejnym ważnym punktem było utworzenie spółki mieszkaniowej „SIM Małopolska”. Celem utworzenia spółki jest uzyskanie wsparcia rządowego na budowę mieszkań. Jako wkład do spółki gmina zamierza wnieść działki na końcu ul. Jasnej w Wieliczce.

Następnie uchwalono zgodę na nabycie działek w Sułkowie i Węgrzcach Wielkich. W Sułkowie gmina zakupi tereny zielone przy stawie z przeznaczeniem na cele rekreacyjne. W Węgrzcach Wielkich gmina przejmie od Skarbu Państwa drogę serwisową przy autostradzie.

Czy burmistrz złamał prawo?

Ostatnią ważną dla mieszkańców kwestią było rozpatrzenie skargi na burmistrza w sprawie braku wysłania zawiadomień o podwyżce opłat za śmieci. W tym punkcie również głos zabrał Bartłomiej Krzych, który prowadząc kampanię referendalną zainicjował obywatelską akcje sprzeciwu wobec podwyżki opłat za śmieci. Pisaliśmy o tym tu:

Referendum w Wieliczce? Bartłomiej Krzych: Środek kadencji to dobry moment, by powiedzieć „sprawdzam”
W Wieliczce trwa zbiórka podpisów w sprawie referendum o odwołanie Artura Kozioła z funkcji burmistrza Miasta i Gminy Wieliczka. Jakie są szanse na powodzenie przedsięwzięcia odpowiada Bartłomiej Krzych, pełnomocnik inicjatorów referendum.

Krzych przypomniał, że bez otrzymania zawiadomień mieszkańcy nie mają obowiązku płacić nowej stawki za śmieci i wiele osób z tego korzysta, co widać w sprawozdaniach budżetowych gminy, gdzie w pierwszym kwartale 2021 zaległości z tytułu opłat za śmieci wzrosły o pół miliona. Do dyskusji włączył się radny Kazimierz Windak, który zaznaczył, że pod koniec grudnia 2020 urzędnicy telefonicznie zapewniali go, że dostanie zawiadomienie o wysokości opłaty. Uznał za niesprawiedliwe, że starszym osobom płacącym w kasie urzędu każe się płacić nową stawkę, podczas gdy nie ma takiego obowiązku. Poprosił też o komentarz obecnego na obradach radcę prawnego z urzędu. Mecenas Jerzy Smalewski potwierdził, że bez wysłania odpowiedniego zawiadomienia gmina nie może żądać zapłaty nowej stawki od mieszkańców, a obowiązek takiego wysłania zawiadomień przez burmistrza wynika z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.

Z kolei radny Stanisław Dziedzic zarzucił burmistrzowi, że wysłanie zawiadomień o podwyżkach wstrzymano celowo, by „nie drażnić mieszkańców do podpisywania się pod wnioskiem o referendum”. Burmistrza bronił radny Andrzej Dyga ze Strumian, który stwierdził, że o podwyżce śmieci było głośno w prasie i on sam, jako sołtys o tym rozmawiał i zawiadamiał mieszańców, a rosnące zaległości w opłatach trzeba będzie pokryć z budżetu gminy.

Ostatecznie 10 radnych z komitetu burmistrza uznało skargę na Artura Kozioła za bezzasadną. Podobny los spotkał wcześniejsze skargi na burmistrza dotyczące budżetu obywatelskiego (braku przeprowadzenia glosowania w regulaminowym terminie) oraz bezprawnym wykorzystaniu danych osobowych mieszkańców do wysyłania niechcianej korespondencji (dotycząca ok. 3900 osób podpisanych pod obywatelska inicjatywą przeciwko podwyżce śmieci).

W ostatnim głosowaniu Rada Miejska przyjęła rezolucję w sprawie podjęcia przez rząd RP kompleksowych działań zmierzających do przeprowadzania powszechnych i bezpiecznych szczepień przeciwko COVID-19. Rezolucja poparta została jedynie przez 10 z 23 radnych. 5 radnych nie oddało głosu, zapewne z uwagi na późną porę. Końcowym punktem obrad były wystąpienia radnych sołtysów i zarządów osiedli. Sołtys z Lednicy Górnej oraz przewodnicząca Osiedla Bogucice, którzy wstępnie zapisali się do głosu, zrezygnowali najprawdopodobniej z uwagi na późną porę (obrady zakończono 18 min po północy).

Wieliczka - najnowsze informacje

Rozrywka