wtorek, 13 kwietnia 2021 11:14

Sądecczyzna. Znów płoną suche trawy. W zgliszczach znaleziono spalone zwierzę

Autor Aleksandra Tokarz
Sądecczyzna. Znów płoną suche trawy. W zgliszczach znaleziono spalone zwierzę

Strażacy po raz kolejny walczą z plagą podpalania traw. Problem wraca z roku na rok jak bumerang. Mimo licznych apeli, ludzie wciąż nie stosują się do zaleceń. Uwaga, artykuł zawiera drastyczne zdjęcia!

Cyklicznie, na przełomie zimy i wiosny, na terenie kraju strażacy odnotowują liczne przypadki pożarów, mających związek z nielegalnym wypalaniem traw, trzcinowisk lub pozostałości po zeszłorocznych zbiorach. Praktyka ta zazwyczaj prowadzi do powstania szeregu zagrożeń dla życia i zdrowia człowieka, zwierząt, a także środowiska naturalnego.

Palące się w niekontrolowany sposób suche pozostałości roślinne mogą stanowić poważne zagrożenie pożarowe, jeśli w pobliżu znajdują się lasy, budynki mieszkalne lub gospodarcze albo zakłady przemysłowe. Unoszący się dym może również spowodować zagrożenie na drodze, wynikające z nagłego ograniczenia widoczności.

- Ryzyko, jakie niesie ze sobą wypalanie traw na łąkach i nieużytkach rolnych, jest ogromne. Nieuwaga, nagła zmiana kierunku wiatru lub niekorzystne ukształtowanie terenu mogą spowodować pożar, którego opanowanie możliwe będzie jedynie przez jednostkę Państwowej Straży Pożarnej. Ofiarami ognia lub dymu mogą być nie tylko ludzie, ale też dziko żyjące zwierzęta, a ziemia na "wypaleniskach" staje się jałowa – tłumaczą policjanci.

Za nami weekend z prawdziwie wiosenną pogodą na Sądecczyźnie. Przełożyło się to na zwiększoną liczbę pożarów suchych traw. - Od piątku 9 kwietnia do poniedziałku 12 kwietnia odnotowano łącznie 48 pożarów suchych traw. W tym w piątek 4 pożary, w sobotę 20 pożarów, a w niedzielę 24 takie pożary – tłumaczą sądeccy strażacy.

Od początku roku na Sądecczyźnie odnotowano łącznie 201 pożarów. Aż 149 z nich związanych było z wypalaniem suchych traw.

Podobna sytuacja miała miejsce w poniedziałek w Maszkowicach. - Kolejny raz zostaliśmy zadysponowani do pożaru śmieci i traw na osiedlu romskim. Nasi druhowie pracowali w aparatach ODO, ze względu na bardzo duże zadymienie i toksyczny dym z plastiku - informują strażacy z tamtejszej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej.

Tym razem pożar zakończył się tragicznie. W zgliszczach znaleziono zwęglone ciało zwierzęcia.

Przypomnijmy, wypalanie traw jest zabronione na podstawie kodeksu wykroczeń, który przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5000 zł.

Z kodeksu karnego wynika, że wypalanie traw, które skończy się pożarem okolicznych zabudowań, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa wskazanych zdarzeń jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

fot. PSP Nowy Sącz/ OPS Maszkowice

Nowy Sącz

Nowy Sącz - najnowsze informacje

Rozrywka