Policjanci i kontrolerzy sanepidu w jednym z hoteli we Władysławowie na Pomorzu zastali 300 gości. Właściciel obiektu tłumaczył, że w hotelu rozgrywany jest … turniej szachowy. Faktycznie były tam także osoby, które grały w szachy.
W miniony piątek policjanci z Pucka otrzymali zgłoszenie o łamaniu obostrzeń w hotelu na terenie gminy Władysławowo.
- Do hotelu pojechali funkcjonariusze z pracownikami sanepidu. W środku zastali 300 gości. Właściciel tłumaczył, że odbywa się tam turniej szachowy - i rzeczywiście funkcjonariusze zastali na miejscu osoby grające w szachy – tłumaczy w rozmowie z PAP podkomisarz Monika Bradtke z Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Policjanci zebrali stosowną dokumentację i prowadzą postępowanie sprawdzające, a sanepid – postępowanie administracyjne.
Jak zaznacza podkomisarz Bradtke, prokurator, po zapoznaniu się z materiałami, nie widział powodów do wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
Przypomnijmy, od 28 grudnia hotele dla gości pozostają zamknięte. Mogą one przyjmować wyłącznie medyków.
fot. KPP w Pucku