Kraków znajduje się w żółtej strefie. W związku z tym MPO od poniedziałku, 30 sierpnia, znów będzie dezynfekowało przestrzeń miejską. Będą to głównie chodniki, place, przejścia dla pieszych i przystanki.
30 sierpnia pracownicy MPO w Krakowie zaczną na nowo dezynfekować miasto. Płyn, który będą stosować jest całkowicie bezpieczny dla mieszkańców i zwierząt. Dezynfekowane będą miejsca, w których zazwyczaj pojawia się większa ilość osób. W zależności od natężenia ruchu i bieżących potrzeb, częstotliwość dezynfekcji będzie różna – od wykonywanej raz dziennie, do raz w tygodniu. Akcja będzie trwała cały czas, aż do odwołania.
Dezynfekowane będą miejsca publiczne o dużym natężeniu ruchu pieszych na terenie całego miasta, w tym: przystanki komunikacji publicznej, chodniki, pętle autobusowe, większe punkty przesiadkowe, place przejść podziemnych i kładek, pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów, otoczenia aptek wraz z wejściami, uliczne kosze na śmieci.
Bez zmian prowadzona jest akcja dezynfekcji i ozonowania autobusów i tramwajów Komunikacji Miejskiej w Krakowie.
Fakt, że dezynfekcja i ograniczenie w przemieszczaniu mieszkańców przynoszą pozytywne efekty w walce z koronawirusem, potwierdzają naukowcy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ.
Wcześniej, próbki do badań pobrane zostały z miejsc o dużym natężeniu ruchu. Wymazy z powierzchni płaskich pochodziły np. z bankomatów i biletomatów zlokalizowanych na przystankach autobusowych, m.in. przy pl. Wszystkich Świętych, rondzie Mogilskim, Teatrze Bagatela, Nowym Kleparzu, pętli „Mały Płaszów” czy galerii handlowych.
Jak pokazały badania, w połowie marca w ponad 40% próbek można było znaleźć materiał genetyczny wirusa.
W kolejnych tygodniach dane były coraz bardziej optymistyczne, a na początku kwietnia w kolejnych pobraniach tylko jedna próbka danego dnia była pozytywna.
– Nie widzimy, żeby jakakolwiek lokalizacja miała ciąg wyników pozytywnych. Wirus pojawia się incydentalnie, wraz z pojawieniem się w określonym miejscu chorej osoby, a nie jest stale obecny w przestrzeni publicznej – zaznacza Paweł Łabaj, naukowiec z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ.
Jak podkreślają autorzy badań, wirus został zatem wykryty w początkowym okresie monitorowania, ale podjęte przez miasto kroki, w tym dezynfekcja przestrzeni publicznych, przyniosły oczekiwane skutki.
Autorzy badań przypominają jednocześnie o konieczności dezynfekcji dłoni i unikaniu dotykania twarzy.
Odkażanie miejsc publicznych na terenie całego miasta ma zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2.
fot. MPO Kraków