Nauczyciele coraz częściej skarżą się na dolegliwości, które towarzyszą im po przyjęciu szczepionki na koronawirusa. Wśród nich wymieniają między innymi gorączkę czy ból głowy. Był Kraków i Tarnów, a teraz czas na Łódź. Tam, z powodu złego samopoczucia kadry nauczycielskiej, odwołano zajęcia. Specjaliści uspokajają jednak, że preparat jest bezpieczny i nie należy się go obawiać.
Lekcje w Szkole Podstawowej nr 34 w Łodzi zostały dziś odwołane. Wszystko za sprawą szczepień nauczycieli preparatem AstraZeneca. Niepożądane odczyny poszczepienne zgłosiła bowiem niemal cała kadra – aż 28 z 32 zaszczepionych w poniedziałek nauczycieli. U niektórych objawiło się to tylko zaczerwienieniem i bólem mięśni. Pojawiły się też poważniejsze objawy grypowe – długotrwały ból głowy, ogólne osłabienie i ból stawów.
Jak jednak zapewniają eksperci, preparat firmy AstraZeneca jest bezpieczny. – Objawy podobne do grypy nie są zaskoczeniem i nie powinny niepokoić. To naturalna reakcja obronna organizmu, która może wystąpić po podaniu każdej szczepionki – powiedział "Gazecie Wyborczej" prof. Robert Flisiak z Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Prof. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ także uspokaja. Tłumaczy, że złe samopoczucie jest wynikiem otrzymania przez nasz organizm białka wirusowego, w efekcie czego zaczyna się on bronić. - Nie należy obawiać się objawów grypy po szczepionce. Nie ma też specjalnej różnicy między reakcją na szczepionki Pfizer czy Moderny a AstraZeneca - podkreślił.
inf. RadioZet