„Pieniądze przepadły”. Burmistrzyni Bochni złożyła zawiadomienie do prokuratury

W poniedziałek (26 sierpnia) burmistrzyni Bochni złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie nieprawidłowości przy inwestycji „Park and Ride”. – To dla nas wszystkich trudna sytuacja, bo te pieniądze niestety przepadły, a miasto poniosło ogromne straty – zaznacza Magdalena Łacna.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, która odbyła się na Placu Turka w Bochni, włodarz miasta poinformowała opinię publiczną, że złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Sprawa ma związek z nieprawidłowościami dotyczącymi inwestycji „Park and Ride”, której realizacja nigdy nie doszła do skutku.

Blisko 1.3 mln za prace, ale... to nie koniec

Złożone przez burmistrzynię zawiadomienie dotyczy sytuacji, w której podjęto decyzje prowadzące do poważnych strat finansowych dla Gminy Miasta Bochnia. – Pod dokumentami dotyczącymi tej sprawy widnieje podpis poprzedniego burmistrza Stefana Kolawińskiego. W wyniku złych decyzji poprzedników Gmina Miasta Bochnia została zmuszona do zapłacenia wykonawcy kwoty 1 285 696,61 zł za prace projektowe, które nigdy nie zostały wykorzystane. Dla mieszkańców Bochni to ogromna strata stanowiąca dzisiaj ponad połowę dotacji, jaką otrzymaliśmy na żłobek publiczny na osiedlu św. Jana – tłumaczy włodarz miasta.

Magdalena Łacna zwraca uwagę na to, że kwota, jaką przyszło zapłacić, mogła zostać wykorzystana na potrzeby lokalnej społeczności. – To dla nas wszystkich trudna sytuacja, bo te pieniądze niestety przepadły, a miasto poniosło ogromne straty – zaznacza włodarz miasta. Burmistrz przekazała, że nie jest to jedyna przegrana sprawa sądowa wynikająca z błędnych decyzji poprzedniej władzy. – Niestety, w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się kolejnych kar finansowych, które będziemy musieli zapłacić z budżetu miasta – dodaje.

Pieniądze z czterech innych inwestycji

Podczas konferencji prasowej burmistrzyni przekazała, że na dokumentach w sprawie „Park and Ride” widnieje podpis Stefana Kolawińskiego. Z posiadanej przez Łacną dokumentacji wynika, że poprzedni włodarz miasta sprawy tej z nikim nie konsultował. Burmistrzyni dodała, że aby zapłacić wspomnianą wcześniej kwotę, musiały zostać przesunięte pieniądze z czterech innych inwestycji. Włodarz miasta zadeklarowała, że dołoży wszelkich starań, aby takie sytuacje nie powtórzyły się w przyszłości, a konkretne osoby zostały pociągnięte do odpowiedzialności.

Fot. UM Bochnia