Wraca temat rowerów elektrycznych w Krakowie. Najwyższy czas, bo stolica Małopolski to jedno z nielicznych dużych miast w Polsce, nie ma żadnego systemu roweru miejskiego. Od 5 maja ponownie można wypożyczać rowery i do tego elektryczne. Niestety, to ciągle jeszcze faza testów – jest tylko jedna stacja, z której można wypożyczyć rower. I na nią też musimy go zwrócić.
Roweru miejskiego nie ma w Krakowie od końca 2019 roku, gdy z prowadzenia systemu zrezygnował prywatny operator Wavelo, który funkcjonował od 2008 roku. W 2020 roku pojawiła się dużo bardziej śmiała koncepcja – miejskiego roweru elektrycznego – która, według Łukasza Franka, dyrektora Zakładu Transportu Publicznego w Krakowie byłaby odpowiedzią na oczekiwania mieszkańców. Tylko rower elektryczny, zdaniem dyrektora Franka, miałby szansę rywalizować z hulajnogami. Sztandarowy projekt Łukasza Franka ma służyć komunikacji z obrzeży do centrum Krakowa, czyli na dłuższych odcinkach, których pokonanie rowerem tradycyjnym ze względu na ukształtowanie terenu, dla niektórych może być zbyt uciążliwe.
ZTP zakładało, że system ruszy w najbliższe wakacje. W pierwszym etapie miało powstać 100 wirtualnych stacji mobilności oraz zostać zakupionych 1000 rowerów.
Ale do tego jeszcze daleko. Na razie miasto w dalszym ciągu testuje pilotażowy system Park-e-Bike, tym razem bezobsługowo. Jego pierwsza odsłona miała miejsce w ubiegłym roku. Druga zaczęła się 5 maja. Od tego dnia ponownie można wypożyczać rowery elektryczne, ale tylko na jednej stacji - „P+R Czerwone Maki”. I na nią też trzeba rower oddać.
Pierwsza podstawowa zmiana w stosunku do roku ubiegłego dotyczy braku ciągłej obecności pracowników obsługi stacji. Użytkownicy mogą samodzielnie wypożyczać dostępne rowery przy użyciu aplikacji Freebike (dostępnej w sklepach AppStore i Google Play),
Z rowerów można korzystać tylko wtedy, gdy stacja będzie czynna - w godzinach od 7 do 21 od poniedziałku do piątku. Ostatniego wypożyczenia z zgodnie z regulaminem można dokonać do godz. 20 (zwrot do godz. 21).
– Pobieramy rower na cały dzień i użytkujemy go w mieście. Nie można go oddać w centrum, ale możemy go wprowadzić w tryb pauzy, gdy będzie on zablokowany. Nikt inny nie może wtedy roweru wypożyczyć. Nie ma więc obawy, że nie będziemy mieli czym wrócić na Czerwone Maki – mówi Marcin Wójcik, oficer rowerowy Krakowa – bateria pozwala na przejechanie około 80 do 100 km w ciągu dnia.
Rano i wieczorem pracownik obsługi realizujący serwis rowerów będzie zamykał ogrodzenie stacji, jak również dokonywał bieżącego serwisu rowerów, wymieniał baterie itp.
Niestety, użytkownicy, którzy zarejestrowali się w systemie ubiegłym roku, nie mogą na te same dane ponownie dokonać ponownej rejestracji. Mogą jednak odzyskać dane do logowania na maila.
Aktualna instrukcja wypożyczenia roweru dostępna jest na stronie park-e-bike.ztp.krakow.pl.
Szacunkowe roczne wpływy dla miasta to ok. 1,5-3 mln zł, jednak wydatki to 5-7 mln zł. Koszt inwestycyjny jednego roweru elektrycznego to ok. 10 tys. zł. Na realizację polityki rowerowej, w tym system roweru miejskiego w Krakowie, na rok 2021 w budżecie miasta przewidziano niecałe 10 mln zł. Pisaliśmy o tym tu:


foto: kraków.pl