Rząd przedstawił plan na najbliższe trzy tygodnie. Co z restauracjami, siłowniami i sklepami?

Podczas sobotniej konferencji Mateusz Morawiecki przedstawił decyzje rządu w sprawie funkcjonowania gospodarki w najbliższych trzech tygodniach.

Szef rządu podczas zorganizowanej 21 listopada konferencji poinformował o najnowszych decyzjach rządu. Od przyszłej soboty wznowiona zostanie działalność placówek handlowych:

– Zdecydowaliśmy, że od przyszłej soboty (28 listopada) placówki handlowe będą mogły działać w najwyższym reżimie sanitarnym.

Premier powiedział także, że "jesteśmy wciąż na etapie "bezpiecznika" - hamulca bezpieczeństwa":

– Jeśli chcemy przejść do strefy czerwonej, musimy być odpowiedzialni.

Jak zaznaczył Morawiecki, "warunek utrzymania tego reżimu jest jeden: dyscyplina każdego sklepu, galerii, sklepu meblowego. Jeśli będzie inaczej, te sklepy będą zamykane. Te decyzje mogą uratować setki tysięcy miejsc pracy, dlatego je podejmujemy".

Nie dotyczy to jednak gastronomii:

– Postanowiliśmy, że na razie placówki gastronomiczne pozostają zamknięte.

Również do 27 grudnia zamknięte będą kina i teatry.

Mateusz Morawiecki zaapelował do Polaków w sprawie zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Szef rządu wspomniał o możliwości wprowadzenia rozwiązania ograniczającego przemieszczanie. Jarosław Gowin zaapelował, by święta miały charakter "kameralny".

– Chcę zaapelować, by w święta odbyły się spotkania w gronie małych rodzin, by nie przemieszczać się między miastami

– powiedział premier i dodał:

– Redukcja zakażeń w czasie świąt jest niezwykle ważna. Pracujemy nad rozwiązaniami prawnymi, które umożliwią ograniczenie przemieszczania się. Już teraz apeluję, by nie planować atrakcji turystycznych w Austrii, we Włoszech, ale także w Polsce.

W związku z zamknięciem szkół (do końca grudnia) i wprowadzeniem jednego terminu ferii dla wszystkich województw szef rządu podkreślił, że wiele okaże się po 18 stycznia:

– Po 18 stycznia być może będziemy mieli sytuację, w której wrócimy do strefy czerwonej, w której przetrwamy do pojawienia się szczepionki.

Od zdyscyplinowania Polaków zależy możliwość powrotu kraju do strefy żółtej lub zielonej. Z danych przedstawionych przez premiera wynika, że "obecnie 7-dniowa krocząca średnia to około 20-22 tys. dziennie. Jeśli ta stabilność się utrzyma to i poprawę będziemy mogli zobaczyć za jakiś czas, ale sytuacja nadal jest bardzo poważna".

Premier podsumował także pokrótce aktualną sytuację epidemiczną w kraju:

– Chociaż od kilku dni obserwujemy pewną względną stabilizację liczby zakażeń, to wirus wciąż zbiera swoje śmiertelne żniwo. Każdego dnia zwiększamy liczbę łóżek i respiratorów. Obecnie mamy 37 tys. łóżek i 3 tys. respiratorów.

Szef Ministerstwa Zdrowia zapowiedział, że przewidywany jest także powrót do strefy czerwonej, ale przy określonych warunkach:

– Jeśli liczba zachorowań średnio spadnie poniżej 19 tys., to przewidujemy powrót do strefy czerwonej, poniżej 10 tys. być może wrócimy do strefy żółtej, zaś poniżej 4 tys. możemy wrócić do strefy zielonej.

Jednak, jak zastrzegł:

– Sytuacja może jednak pójść w zupełnie przeciwną stronę i może okazać się, że potrzebna będzie narodowa kwarantanna.

Niedzielski zapowiedział także badania przesiewowe w Małopolsce oraz na Podkarpaciu i Śląsku. Rząd chce "zrobić te badania w regionach najbardziej dotkniętych koronawirusem".

Premier zapewnił, że szczepionki na koronawirusa trafią do Polski tak szybko, jak tylko zostaną dopuszczone do obrotu w Unii Europejskiej (orientacyjnie będzie to 16 mln dawek):

Minister zdrowia podkreślił, że zaprezentowany przez premiera plan zawiera jasne zasady:

– Prezentowany przez premiera plan na trzy tygodnie zawiera klarowne zasady. Opublikujemy je w formie projektu rozporządzeń. Zaprezentujemy cały pakiet rozporządzeń, który zawiera regulacje na wypadek powrotu do strefy czerwonej, żółtej i zielonej. Zaprezentujemy kompleksowy zestaw pełen szczegółów o wszystkich regulacjach

– powiedział minister zdrowia i dodał:

– Wprowadzamy przejrzystość i przewidywalność, by nie zaskakiwać nikogo. Ale to plany warunkowe, zależne od liczby zachorowań i obciążeń szpitalnych.

Inf.: Kancelaria Premiera