Ubywa koronasceptyków. Co się stało?

Polacy coraz rzadziej pytają: "Czy znasz kogoś, kto zachorował"?

W środę CBOS udostępnił raport "Koronasceptycyzm, czyli kto nie wierzy w zagrożenie epidemią". Dane, które zaprezentowano, zebrano w sierpniu i w listopadzie.

Według raportu, w sierpniu można zauważyć, że Polacy byli podzieleni w kwestii tego, czy epidemia koronawirusa jest zagrożeniem dla zdrowia Polaków.

-Niespełna połowa była zdania, że jest ona takim realnym zagrożeniem (48 proc.), zaś niewiele mniejszy odsetek ankietowanych uznawał, że epidemia koronawirusa jest zagrożeniem wyolbrzymionym (38 proc.) lub wręcz fikcyjnym (dalsze 8 proc., w sumie 46 proc.)

- cytuje raport portal niezalezna.pl.

Największy koronasceptycyzm odnotowano na przełomie września i października. Wówczas ponad połowa badanych przyznała, że epidemia koronawirusa nie jest dla niej niczym wyjątkowym.

Najwięcej, bo aż 62% koronasceptyków jest w gronie młodych ludzi od 18. do 24. roku życia. Z kolei 68% ludzi w wieku 55-64 wierzy, że epidemia jest rzeczywistym zagrożeniem.

Poczucie zagrożenia epidemią wzrosło na przełomie października i listopada. Zmiana zdania części ankietowanych jest skutkiem szerszej, a nie symbolicznej obecności koronawirusa w przestrzeni społecznej.

- Mówiąc metaforycznie: Polacy po prostu zobaczyli tę epidemię na własne oczy i dopiero wtedy (choć nadal nie wszyscy) uwierzyli, że jest prawdziwym zagrożeniem

- wyjaśniono.

Inf.: niezalezna.pl

Fot.: Fot.: Photo by JESHOOTS.COM on Unsplash