Wieliczka. Jumping fitness - „To nie jest nudny trening”

Mało kto wie, że pierwsza mini trampolina została zaprojektowana już w 1938 roku, a opatentowana w 1975 roku w Stanach Zjednoczonych. Tam jumping szybko stał się bardzo popularny, uprawiał go nawet prezydent USA - Ronald Regan. W Polsce ćwiczenia na trampolinie dopiero stają się modne - wiele klubów fitness wprowadza tego typu zajęcia ruchowe do swoich ofert. O tej ciekawej dyscyplinie rozmawiamy z Katarzyną Nawrot, trenerką personalną, promotorką ćwiczeń jumping fitness.

Pani Katarzyno, proszę zdradzić, dlaczego zainteresowała się pani fitnessem?

– To było w 2015 roku, niedługo po pierwszym porodzie. Zależało mi na szybkim powrocie do formy i zgubieniu zbędnych kilogramów – jak prawie każdej świeżo upieczonej mamie. Mieszkałam wtedy jeszcze w Norwegii, konkretnie w Oslo. Trafiłam na zajęcia zumby. Trening tak mnie zafascynował, że postanowiłam zostać instruktorem fitness. Podczas nauki przez przypadek w Internecie trafiłam na trampoliny. Zaczęłam się tym interesować i spróbować swoich sił jako instruktor i tak właśnie powstało JumpUp.

To była chyba wielka pasja, bo została pani pierwszym trenerem jumping w Norwegii. Tam stawiała pani pierwsze kroki?

– Tak. Tam powstała moja marka – JumpUp. Prowadziłam w Norwegii dwa studia fitness z trampolinami i do tej pory mam tę sama nazwę moich zajęć.  Zresztą do dziś nadal funkcjonują.

Jumping fitness to w Polsce stosunkowo nowa forma ćwiczeń - na czym polega i dlaczego właśnie ją pani poleca?

– Jumping fitness to nie jest nudny trening. Trening na trampolinach angażuje bardzo wiele mięśni, spala mnóstwo kalorii, dodaje endorfin, a przede wszystkim to taka "odskocznia" od rzeczywistości. Jumping wykonuje się na specjalnie zaprojektowanych trampolinach. Dynamiczne ćwiczenia wzmacniają nie tylko ciało, ale są świetnym relaksem dla umysłu. Na zajęciach łączymy wykonywanie szybkich oraz wolnych skoków, dynamicznych sprintów na zmianę z kołysaniem. Taka różnorodność ćwiczeń daje wzmocnienie całego ciała. 10 minut ćwiczeń na trampolinie zastępuje 30 minut joggingu. Angażujemy w nim aż ponad 400 mięśni, które na zmianę napinane i rozluźniane. Skoki na trampolinie ujędrniają pośladki, wzmacniają mięśnie nóg oraz brzucha. W trakcie godzinnego treningu jumping fitness możemy spalić nawet 800 kcal.

To dyscyplina, która na pewno gwarantuje nam najszybsze spalenia kalorii i świetną sylwetkę, ale czy nie obciąża za bardzo stawów? Kto może trenować na trampolinach?

– Nie trzeba mieć takich obaw. Trampoliny to amortyzacja. Nasze stawy na uszkodzenia oraz obciążenia są zdecydowanie dużo bardziej narażone w trakcie joggingu oraz innych sportów. Trampoliny często służą do fizjoterapii, korzysta z nich nawet NASA – wykorzystuje je do nauki koordynacji ruchowej.

Jest dużo mitów na temat trampolin, jednak ja zawsze ich bronię, podając i podpierając się własnym przykładem oraz stanem zdrowia. Jak każdy trening jumping ma swoje przeciwwskazania, dlatego ważna jest konsultacja z trenerem przed rozpoczęciem treningu. Ta forma ćwiczeń nie jest zalecana osobom, które mają dużą nadwagę, problemy z krążeniem, cierpiące na zwyrodnienia stawów, schorzenia układu oddechowego (m.in. astma). Nie są polecane w przypadku ciąży, osteoporozy, chorób układu krążenia (nadciśnienia tętniczego), endoprotez, świeżych urazów oraz chorób stawu skokowego i kolanowego. Jednak większość z nas może spokojnie trenować, oczywiście nie od razu tak samo intensywnie. Na pewno jednak warto spróbować.

Czy to tylko forma ćwiczeń dla młodych ludzi, czy można też trenować na trampolinach po 40, 50-tce czy 60-tce?

– Sama niebawem będę miała 37 lat. Nie jest to już pierwsza młodość co zdecydowanie nie jest wyznacznikiem udziału w treningu. Nie ma przeciwskazań wiekowych. Na trampolinach mogą trenować zarówno kobiety jak i mężczyźni. Trening pomaga szybko usprawnić całe ciało. Sama uczestniczyłam w zajęciach, w których z wielką przyjemnością trenują seniorzy. Intensywność zajęć dobierana jest zawsze do grupy. Na trampolinie można trenować również bardzo delikatnie, wracając do sprawności po chorobie czy urazach i stopniowo zwiększając obciążenia.

Jak często i jak długo optymalnie trenować jumping fitness?

– Zawsze najlepiej trenować systematycznie, niezależnie od typu treningu. Ja polecam JumpUp 2-3 razy w tygodniu. Wtedy efekty treningów są szybko widoczne i utrzymują się na stałe.

Bywają różne motywacje do rozpoczęcie chodzenia na zajęcia do siłowni. Często jednak szybko tracimy zapał. Pani jednak zajmuje się również motywacją do zmiany funkcjonowania na zdrowy tryb życia. O czym powinniśmy pamiętać, czego przestrzegać, żeby wytrwać w dobrych postanowieniach?

– Staram się zawsze motywować osoby, które przychodzą na moje zajęcia, najlepiej jak tylko potrafię. Prowadzę nawet swoją prywatna grupę w mediach społecznościowych, która liczy już około 300 osób. Umieszczam tam różnego rodzaju posty motywacyjne oraz prowadzę treningi online.

Każdy z nas ma swoje życie z którym zmaga się na co dzień. Wyznacza sobie cele i stara się je zrealizować. Z doświadczenia wiem, że sport i zdrowy tryb życia uczą samodyscypliny, organizacji i wielu innych pozytywnych rzeczy, które pomagają nam się realizować. Często powtarzam, że należy się nie poddawać, dbać o siebie i swoje zdrowie, nie zatrzymywać się. Mowa tutaj nie tylko o ładnej i wysportowanej sylwetce ale również i o życiu.

JumpUp organizuje również imprezy dla młodych ludzi połączone z ćwiczeniami. Co sprawia, że panuje taka moda na właśnie te ćwiczenia?

– JumpUp to nie marka, to po pasja, którą od 6 lat aktywnie rozwijam. W międzyczasie wpadłam na pomysł dalszego rozbudowania naszych zajęć, stąd inicjatywa JumpUp Event. To pokazy oraz występy na trampolinach. Nasz team obecnie tworzą cztery osoby: Ania, Ola, Natalia i oczywiście ja. Jednak nabór do grupy trwa nadal i zespół dopiero się rozwija.Pomysł wziął się z realizacji projektu mojego przyjaciela Dj Hazela. Mogę tylko zdradzić, że niebawem zobaczycie nas w jego teledysku.

Gdzie możemy trenować JumpUp w powiecie wielickim?

Zapraszam na zajęcia w klubie O2 Fitness w Wieliczce oraz w Marvels Gym w Gdowie. Tam można spróbować jak przyjemny i wciągający jest jumping fitness.

fot. Fb. JumpUp Katarzyna Nawrot