Czy Małopolska Kurator Oświaty, Barbara Nowak działała zgodnie z prawem i nie przekroczyła swoich kompetencji domagajac się podjęcia przez wojewodę działań zmierzających do odwołania burmistrza Wieliczki? MEN odpowiadziało na interpalację posłów PO w tej sprawie.
Przypominamy, na początku października 6 posłów Platformy Obywatelskiej z Małopolski stanęło w obronie zaatakowanego przez Małopolskiego Kuratora Oświaty burmistrza Wieliczki. Barbara Nowak skierowała skargę do wojewody na działania Artura Kozioła, żądając działań nadzorczych łącznie z jego odwołaniem. Trzeba odwołać kurator – uważają posłowie.
Komisarz zamiast burmistrza?
Barbara Nowak zarzuciła burmistrzowi że „ostentacyjnie oświadcza, iż nie będzie przestrzegał przepisów prawa, uzurpując sobie wyłączną kompetencję do oceny sytuacji epidemicznej i podejmowanie stosownych działań wbrew procedurom regulującym funkcjonowanie szkół i zawieszanie w nim zajęć”. Domaga się też działań nadzorczych, łącznie z odwołaniem włodarza Wieliczki i wprowadzeniem zamiast niego komisarza.
– Wystąpienie kurator jest iście kuriozalne i raczej nie ma go co rozpatrywać w kategoriach przepisów prawa – skomentował poseł Marek Sowa i zapowiedział, że zajmie się sprawą skargi Barbary Nowak na burmistrza Wieliczki, w której sugeruje ona odwołanie Artura Kozioła.
Z kolei w odpowiedzi na pismo Barbary Nowak do wojewody, burmistrz Wieliczki Artur Kozioł skierował skargę do ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego na jej działanie. - Próba odwołania mnie w taki sposób to zamach na samorządność - podsumował.
Interpelację w sprawie bezprawnych działań małopolskiej kurator oświaty złożyli do ministra edukacji posłowie: Marek Sowa, Dorota Niedziela, Aleksander Miszalski, Ireneusz Raś, Jagna Marczułajtis-Walczak i Urszula Augustyn. Posłowie zauważają, że kurator swoje żądanie odwołania burmistrza Wieliczki „opiera na nieprawdziwych dowodach, które nigdy nie miały miejsca”.
MEN rząda wyjaśnień od Barbary Nowak
W odpowiedzi na ich zapytanie Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało, że zwróci się do Małopolskiego Kuratora Oświaty o przekazanie informacji na temat działań podejmowanych – stosownie do posiadanych kompetencji w zakresie nadzoru pedagogicznego – wobec szkół prowadzonych przez Miasto
i Gminę Wieliczka oraz organu prowadzącego, a także sposobu dokonania ustaleń dotyczących funkcjonowania tych szkół, które stały się podstawą do sformułowania zarzutów wobec burmistrza Wieliczki.
Ministarstwo przypomniało też, że w sprawie, której dotyczy interpelacja istotne jest, że Małopolski Kurator Oświaty w piśmie z 2 września 2020 r. do Wojewody Małopolskiego zwrócił się o rozważenie podjęcia wobec Burmistrza Miasta i Gminy Wieliczka działań, o których mowa w art. 96 ust. 2 i art. 97 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2020 r., poz. 713).
W świetle przepisów tej ustawy przesłanką do odwołania burmistrza jest powtarzające się naruszanie przez niego Konstytucji RP lub ustaw. Zastosowanie tego środka musi być poprzedzone wezwaniem burmistrza przez wojewodę do zaprzestania naruszeń oraz stwierdzeniem, że wezwanie to nie odniosło oczekiwanego skutku. Organem właściwym do oceny działań burmistrza – i ewentualnego sformułowania wniosku o odwołanie - jest wojewoda, w tym przypadku Wojewoda Małopolski.
Kiedy można odwołać burmistrza?
– Gdyby stawiane przez panią kurator zarzuty się potwierdziły, wówczas jedyną rzeczą jaka jest możliwa, jest wskazanie w piśmie do Pana Burmistrza, jak należy zachowywać się w przyszłości - zauważył ówczesny dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego Mirosław Charapusta. - Warto dodać, że wojewoda dokonuje tylko wstępnej oceny samorządowca, na którego jest skarga, a odwołania dokonuje Prezes Rady Ministrów. Gdy burmistrz, wójt lub prezydent zostanie odwołany, powoływany jest na jego miejsce komisarz. Jednak od decyzji o odwołaniu włodarz może się odwołać. Ma prawo skierować skargę do Sądu Administracyjnego, który ma dwie instancje. Orzeczenie o odwołaniu uprawomocnia się dopiero po wykorzystaniu drogi sądowej lub w sytuacji, gdyby odwołany przez premiera włodarz się od tego nie odwołał. Dopiero wtedy decyzja wchodzi w życie i traci on swoje stanowisko - dodał.