Zaginęła seniorka pod Krzeszowicami. Ratownikom pomogły psy i drony

Policja, siedem jednostek straży, drony, parole na quadach a nawet psy tropiące - wczoraj wieczorem poszukiwano zaginionej mieszkanki Woli Filipowskiej. Odnaleziono ją ponad 5 kilometrów od domu.

68-letnia kobieta wyszła w piątek, 19 maja z domu około południa i ślad po niej zaginął. Sprawę zgłoszono na Policję, a ta poprosiła o pomoc w poszukiwaniach strażaków. Jak wygląda taka akcja? Wytyczony obszar dzieli się na sektory, które przeczesują wyznaczone patrole. Strażacy mają w tym wprawę, bo takie akcje zdarzają się niestety dość często. 16 maja poszukiwano innej zaginionej osoby w okolicach Doliny Będkowskiej. Tym razem też wykorzystano drony, które sprawdziły kilkadziesiąt hektarów okolicznych łąk i upraw. Został założony sztab i na trasę wyruszyły patrole na quadach.

Akcja zaczęła się tuż przed godz. 18. Wzięły w niej udział jednostki OSP z Woli Filipowskiej, Rudna, Tenczynka oraz OSP z Niegoszowic, która właśnie dysponuje dronami i OSP Mników, która ma na stanie psa - ratownika. Zaginionej poszukiwali też funkcjonariusze z JRG 3 Kraków i Grupy Ratownictwa Specjalistycznego OSP Kraków i policjanci z posterunków w Krzeszowicach i Zabierzowie wraz z przewodnikiem policyjnego psa poszukiwawczego. Sprawdzano dokładnie każdy obszar, przepytywano też mieszkańców, podając rysopis zaginionej seniorki.  

Po kilku godzinach, już po zmroku, jeden z patroli z OSP Wola Filipowska jadący w swoim sektorze quadem odnalazł kobietę na parkingu w okolicy zamku Tenczyn w Rudnie, czyli ponad 5 kilometrów od jej domu. Została przekazana przybyłemu na miejsce Zespołowi Ratownictwa Medycznego. "Dziękujemy Wszystkim za dobrą Owocną Współpracę i że nam Wszystkim NIE jest obojętny Człowiek w "Lesie"" - podsumowała trudną akcję GRS OSP Kraków.

fot. Fb. GRS OSP Kraków i Fb. OSP Tenczynek