Co z zagranicznymi wakacjami? Jeden test może nie wystarczyć

Osoby zaszczepione i ozdrowieńcy nie muszą się obawiać. Wyjazd z Polski, a także powrót do kraju będzie prostszy, gdyż wystarczy zaledwie covidowy certyfikat. Pozostali będą jednak musieli zrobić test na koronawirusa. Jak informuje Onet, nie wystarczy tylko ten zrobiony przed podróżą. Kolejny trzeba będzie wykonać po powrocie do Polski, aby uniknąć kwarantanny.

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował na wczorajszej konferencji prasowej o decyzji przystąpienia Polski do unijnego systemu certyfikatów covidowych. Ten formalnie ruszy 1 lipca, ale już od wtorku 1 czerwca Polacy będą mogli otrzymać certyfikat na własny użytek. Dzięki dokumentowi łatwiejsze będzie swobodne podróżowanie między państwami UE. Certyfikat będzie poświadczał fakt zaszczepienia przeciw Covid-19, przebycia choroby, czyli bycia ozdrowieńcem lub negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.

Więcej na ten temat w materiale:

Wątpliwości mogą mieć szczególnie osoby niezaszczepione i te, które nie przeszły choroby. Jak informuje Onet status zielony dla certyfikatu będzie widoczny w ciągu 48 godzin od wykonania testu PCR. W praktyce oznacza to więc, że można wyjechać z Polski i w ciągu 48 godzin dojechać na przykład przez Słowację i Węgry do Chorwacji. Ponieważ jednak ważność certyfikatu jest ograniczona - dwie doby, przed wyruszeniem w drogę powrotną do domu taki test musimy zrobić jeszcze raz. Brak negatywnego wyniku testu oznacza automatycznie narzuconą na polskiej granicy 10-dniową kwarantannę.

Przeszkodą mogą być też lokalne przepisy dotyczące testowania w danym kraju. Najpewniejszą jak na razie formą certyfikatu covidowego zdaje się być zaszczepienie, gdyż wówczas dokument jest ważny 12 miesięcy.