Radiowa Trójka ma nowego dyrektora. Rezygnacja i wybór zaskakują

Jak podaje portal wirtualnemedia.pl 25 maja w poniedziałek Jakub Strzyczkowski zastąpił na stanowisku dyrektora Programu 3 Polskiego Radia Tomasza Kowalczewskiego. Były dyrektor Trójki był krytykowany w ostatnich dniach za unieważnienie notowania radiowej Listy Przebojów.

Wirtualnemedia.pl donoszą, że dzisiaj były już dyrektor Tomasz Kowalczewski sam złożył dymisję.

Zarząd przychylił się do tego wniosku. Na stanowisko to z dn. 25.05 powołany został red. Jakub Strzyczkowski. To wszelkie informacje, jakie mieliśmy do przekazania na obecnym etapie

– poinformowała portal Monika Kuś z biura zarządu Polskiego Radia.

Kowalczewski związany był z radiową Trójką od ponad 30 lat, na stanowisko dyrektora został powołany w listopadzie ubiegłego roku.

Jakub Strzyczkowski (ur. 7 maja 1967 r.) w Programie III Polskiego Radia pracuje od końca lat 80., prowadząc między innymi w 1989 jako „druh zastępowy” wraz ze Sławomirem Szczęśniakiem jedno wydanie Listy przebojów Programu Trzeciego. W 1991 roku został stałym prowadzącym programu dla dzieci „Zagadkowa niedziela". W 1993 roku uruchomiona została akcja „Pocztówka do Świętego Mikołaja" (dziś „Idą Święta”) w ramach której Strzyczkowski od 1995 roku prowadzi licytacje na rzecz Rodzinnych Domów Dziecka, a w 2000 roku napisał słowa do pierwszej "Piosenki przyjaciół karpia". Prowadzi, nadawaną od 2001 roku, audycję „Za, a nawet przeciw” oraz piątkowe popołudniowe wydania „Zapraszamy do Trójki”. Poza pracą w Polskim Radiu, Strzyczkowski współpracował z TVP1, informacyjny Teleexpress.

W piątek 15 maja Marek Niedźwiedzki przedstawił wyniki 1998 notowania „Listy przebojów radiowej Trójki”. Na szczycie listy przebojów znalazł się utwór Kazika Staszewskiego. Do emisji utworu jednak nie doszło ze względów politycznych.

Z powodu kontrowersji wywołanych nie wyemitowaniem utworu "Twój ból lepszy niż mój" z radiowej trójki zaczęli masowo odchodzić pracujący w niej redaktorzy. Dyrekcja stacji początkowo twierdziła, że piosenka nie powinna być głosowana, gdyż była spoza listy. Kolejna wersja to ta, że piosenka była z listy, ale zajmowała inne miejsce - czwarte. Albo szóste. W końcu pojawiły się sugestie, że prowadzący sfałszował listę i trzeba przeprowadzić audyt. Kilka lat wstecz.

Pytanie - skoro Niedźwiecki sfałszował listę, to za co zwolniony został urzędujący do dziś dyrektor Trójki? - pozostaje na razie bez odpowiedzi.

Czytaj także: