17 czerwca 2020 upłynęło 400 lat od śmierci Mikołaja Zebrzydowskiego, który był inicjatorem i wielkim fundatorem zespołu dróżkowego z klasztorem oraz miasta dzisiejszej Kalwarii Zebrzydowskiej. W nawiązaniu do tej rocznicy staraniem Urzędu Miasta Kalwarii Zebrzydowska powstała książka „Mikołaj Zebrzydowski 1553-1620, szkic biograficzny”, która właśnie się ukazała i trafi do mieszkańców, pielgrzymów i turystów.
Książka Tomasza Graffa, Bartłomieja Wołyńca i s. Elżbiety Eleny Wróbel CSFN jest pierwszą próbą ukazania pełnej biografii wojewody krakowskiego Mikołaja Zebrzydowskiego, jednego z najważniejszych polskich polityków końca XVI i początku XVII w.
– Mikołaj Zebrzydowski był osobą bardzo dobrze wykształconą, prowadził bardzo religijne życie, czynnie włączał się w sprawy Rzeczypospolitej. Odznaczał się pracowitością i uczciwością. Nie skąpił ofiar na potrzeby Kościoła i państwa. Przez papieży uważany był za pierwszego świeckiego obrońcę Kościoła katolickiego w Polsce
– mówi Augustyn Ormanty Burmistrz Kalwarii Zebrzydowskiej i dodaje W Państwa ręce trafia pierwsze w pełni naukowe opracowanie na temat życia i działalności Mikołaja Zebrzydowskiego, stworzone przez wybitne gremium autorów będących znawcami czasów w jakich żył nasz wielki fundator.
Publikacja powstała z inicjatywy Urzędu Miasta Kalwarii Zebrzydowskiej, otrzymała dofinansowanie ze środków Województwa Małopolskiego. W najbliższym czasie książka zostanie zaprezentowana, obecnie można ją otrzymać w Urzędzie Miasta, pok. nr 12. Warto też dodać, że w najbliższych tygodniach Urząd Miasta w roku jubileuszowym chcąc przypomnieć mieszkańcom postać Mikołaja Zebrzydowskiego, realizując projekt „2020 rok Mikołaja Zebrzydowskiego”, zaprezentuje jeszcze: Medal – kopię z 1601 roku z wizerunkiem Zebrzydowskiego, oraz 56 min. film „Polska Jerozolima” w którym główną postacią będzie Mikołaj Zebrzydowski.
Ten gorliwy katolik był także mecenasem i fundatorem licznych pobożnych dzieł, spośród których największym była tzw. „Kalwaryjska Jerozolima”, tj. leżący nieopodal rodowych Zebrzydowic klasztor oo. Bernardynów wraz z kompleksem dróżek. Do dzisiaj jest to jedno z najważniejszych sanktuariów pasyjno-maryjnych w Polsce. Mikołaj był także fundatorem podklasztornego miasta Zebrzydów obecnej Kalwarii Zebrzydowskiej.
W polskich podręcznikach historii Zebrzydowski pojawia się zazwyczaj jako główny współpracownik, a później następca kanclerza i hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego, kontestator polityki Zygmunta III Wazy oraz przede wszystkim inicjator wojny domowej w latach 1606-1609, nazywanej często od jego imienia Rokoszem Zebrzydowskiego. Spór wokół jego postawy w czasie rokoszu podzielił jemu współczesnych, jest także do dzisiaj żywy w historiografii i szeroko rozumianej kulturze, min. w dziełach literackich.
Życie
Publikację otwiera obraz genealogii rodu Zebrzydowskich oraz najbliższego otoczenia rodzinnego Mikołaja. Autorzy oparli się na źródłach z epoki i staropolskich herbarzach, co umożliwiło weryfikację wielu błędnych teorii powielanych przez historiografię. Udało się m.in. ustalić, że Zebrzydowski przed poślubieniem Doroty z Herburtów miał wcześniej nieznaną z imienia żonę, a jego rzekomy brat Jan faktycznie nie istniał, bowiem wojewoda krakowski był jedynakiem.
Następnie przedstawiono młodość i edukację Zebrzydowskiego. Była ona tylko pozornie typowa dla dzieci magnackich (ojciec Florian był m.in. kasztelanem oświęcimskim i lubelskim), bowiem Mikołaj jako wychowanek szkół jezuickich należał do pierwszego pokolenia polskiej młodzieży szlacheckiej, która skorzystała z nowatorskiego wówczas sposobu nauczania propagowanego i wdrażanego przez jezuitów. Autorzy doszli także do wniosku, że wbrew dawnym opiniom Zebrzydowski był człowiekiem bardzo dobrze wykształconym, choć nie uzyskał żadnych stopni akademickich.
W kolejnych rozdziałach ukazano cały przebieg kariery politycznej Mikołaja Zebrzydowskiego, co było istotnym zabiegiem, bowiem do tej pory poza pracami nielicznych historyków (m.in. P. Guzowskiego i J. Bylińskiego) ukazywano jego polityczną biografię głownie przez pryzmat antykrólewskiego rokoszu. Uzyskane wyniki pozwoliły stwierdzić, że Mikołaj był zasłużonym wojskowym, m.in. dzielnie walczył w wojnach z Rosją, jak również był oddanym służbie państwowej politykiem. Jedną z jego głównych zasług było współdowodzenie obroną Krakowa przed wojskami Maksymiliana Habsburga, co umożliwiło objęcie polskiego tronu przez królewicza szwedzkiego Zygmunta Wazę (1587). Aż do rokoszu starał się współpracować z tym władcą, choć w dużej mierze był uzależniony politycznie od swojego protektora Jana Zamoyskiego.
Z kolei okres rokoszu, kiedy Zebrzydowski w sposób jawny wystąpił przeciw królowi został przedstawiony z uwzględnieniem nie tylko skomplikowanej sytuacji politycznej, ale również pokuszono się o próbę odgadnięcia osobistych ambicji i motywacji dumnego magnata. Senator Mikołaj Zebrzydowski, mimo że był współtwórcą jednego z największych kryzysów ustrojów w dziejach polski nowożytnej, do końca swoich dni był przekonany o swoich zasługach dla Ojczyzny i uważał, że stając w obronie wolności szlacheckiej i rzekomo naruszonych przez króla praw Rzeczypospolitej – uczynił słusznie. Niestety, w czasie działań rokoszowych i po ich zakończeniu nie umiał udowodnić, że jego oskarżenia wobec monarchy (m.in. o dążenie do absolutum dominium, konszachty z Habsburgami w sprawie zrzeczenia się tronu, brak dbałości o zabezpieczenia granic itd.) mają jakieś realne podstawy. Dla wielu jemu współczesnych głównym powodem wywołania antykrólewskiego buntu była zatem urażona ambicja wojewody, który został wyrzucony przez króla z kamienicy na wzgórzu zamkowym w Krakowie, którą zajmował jako starosta krakowski. Zygmunt III miał to uczynić, aby zapewnić miejsce gościom weselnym przybyłym na jego ślub z Konstancją Habsburg, któremu zresztą Zebrzydowski głośno się sprzeciwiał. Konstancja była bowiem siostrą zmarłej poprzedniej żony króla – Anny Austriaczki. Oceniając umiejętności polityczne Zebrzydowskiego w czasie przegranego rokoszu wypada też stwierdzić, że nie miał on charyzmy Jana Zamoyskiego i nie potrafił zapanować nad nastrojami licznie zgromadzonej w czasie rokoszu szlachty. W trakcie tych wydarzeń, mimo że był gorliwym katolikiem, chwalonym przez hierarchów kościelnych i Stolicę Apostolską za swą antyprotestancką postawę, nie omieszkał dla własnych celów wykorzystać współpracy z dysydentami (np. z kalwinistą księciem Januszem Radziwiłłem), którzy stanowili główne zaplecze ruchu rokoszowego. Po klęsce wojsko rokoszowych w bitwie pod Guzowem w 1607 r. wojewoda szukał porozumienia z królem, ale starał się stawiać własne warunki, cały czas podkreślając czystość swoich intencji. Ostatecznie został zmuszony do upokarzającego pojednania z Zygmuntem III, którego oficjalnie przeprosił za swoje czyny. Po rokoszu lojalnie wspierał monarchę, choć zachowały się ślady potwierdzające jego dystans wobec niektórych poczynań polityki królewskiej. Wobec pogarszającego się stanu zdrowia w ostatnich 10 lat życia jego aktywność polityczna była mniejsza, jednak udało się wykazać, iż wbrew opinii niektórych historyków, nie była ona całkowicie marginalna.
Filantrop
Druga część książki została poświęcona działalności fundacyjnej i dobroczynnej Mikołaja Zebrzydowskiego ze szczególnym zwróceniem uwagi na powstanie klasztoru kalwaryjskiego, miasta Zebrzydów, działalności w rodowych Zebrzydowicach oraz opieki nad różnymi zakonami. Pierwszy raz wykorzystano w badaniach na początkami dzisiejszej Kalwarii Zebrzydowskiej najstarszą Księgę miejską przechowywaną w Archiwum Narodowym w Krakowie. W świetle tego i innych źródeł okazało się, że data fundacji miasta (1617) przyjmowana dotąd za pewnik, nie posiada mocnej podstawy źródłowej. Zebrzydowski wspierał ubogich poprzez założone przez jezuitę ks. Piotra Skargę krakowskie Arcybractwo Miłosierdzia. Założył też szpital dla weteranów wojskowych w Zebrzydowicach – do miejscowości tej sprowadził zakon Bonifratrów oraz założył funkcjonujące przy tamtejszej świątyni Bractwo św. Michała Archanioła. Wspierał liczne zakony, szczególnie związany był z bernardynami oraz jezuitami, choć ci ostatni nie poparli jego wystąpienia rokoszowego. Poprzez zgromadzenie licznych śladów dobroczynności rozszerzono perspektywę jego działań pobożnych, która dotychczas był postrzegana poprzez najbardziej znaną i najświetniejszą spośród nich, tj. fundację kalwaryjską – bezsprzecznie dzieło jego życia.
Wreszcie w ostatniej części książki ukazano obraz Mikołaja Zebrzydowskiego w literaturze i sztuce za życia i po śmierci. Dało to asumpt do ukazania jego białej i czarnej legendy funkcjonującej w kulturze pamięci na przestrzeni wieków aż po współczesność. W książce przedstawiono też próbę oceny postaci wojewody, który jawi się autorom jako człowiek z krwi i kości, typowy polski magnat polski, z wszelkimi jego wadami i zaletami. Był zarówno dzielnym obrońcą Ojczyzny i współpracownikiem kolejnych królów elekcyjnych, jak i politykiem reprezentującym interesy Jana Zamoyskiego. Nie mając zdolności swojego zmarłego w 1605 r. protektora, przegrał najważniejszą rozgrywkę polityczną w swoim życiu, jaka były z pewnością wydarzenia rokoszowe, nad którymi w pewnym momencie stracił kontrolę. Był z pewnością postacią skomplikowaną, ponadprzeciętną, choć nie wybitną. Monografia ta, choć ujęła w szerokich ramach życie i działalność Mikołaja Zebrzydowskiego została jednak ostatecznie pomyślana jako szkic biograficzny. W trakcie prac nad tą książką Autorzy mieli bowiem utrudnione zadanie, ze względu na częściowy, a okresowo nawet całkowity brak dostępu do archiwów i bibliotek wskutek epidemii koronowirusa. Tym samym opracowanie to nie wyczerpuje całości tematyki, ale powinno stanowić dla następnych badaczy podstawę i zachętę do dalszych badań nad postacią Mikołaja Zebrzydowskiego.
Fot. i inf.: UM Kalwaria Zebrzydowska