Czy muzyka może być źródłem zagrożenia duchowego? Grzegorz Kasjaniuk, nawrócony dziennikarz muzyczny, który środowisko estradowe zna jak mało kto w Polsce, twierdzi, że tak.
Przez lata prowadził audycje promujące muzykę trash-metalową, zatem wie doskonale, jak toczą się losy muzyków dokonujących w życiu mrocznych wyborów. Bo wbrew deklaracjom Rolling Stonesów, muzyka to nie jest tylko rock’n’roll, tylko sposób na życie, dla wielu również sposób wyboru życia wiecznego.
Z Grzegorzem Kasjaniukiem rozmawiamy nie tylko o jego najnowszej książce, ale także o jego drodze nawrócenia, która wiodła od Jarocina i uczestnictwa w czarnej mszy do doświadczenia dwóch fizycznych uzdrowień.
Satanizm coraz częściej żąda poszanowania dla siebie takich samych praw jak inne religie, kreując wzorce życia w XXI stuleciu. Popkultura i antykultura stały się moreną czołową, powoli wciskającą magię, satanizm i okultyzm do życia codziennego; sztuki, mody i gier komputerowych.
Konsekwentna obecność patologii w mediach skutecznie przyzwyczaja odbiorców do „inności” z wolna podmieniając dawną normalność na nową i lepszą. Dawne definicje miłości, wiary i rodziny zostają podmienione przez nowe paradygmaty. Popkultura i lansowane przez nią wzorce; hedonizm, egoizm, akceptacja dla pornografii, nieskrępowanego seksu czy kaleczenia ciała – to nie element luzackiej mody, tylko taktyka salami, powolnego wciągania zachodniej cywilizacji na złą stronę mocy.
Każdy z przytoczonych i udokumentowanych przykładów uzupełniony jest świadectwem nawróconego muzyka. Ku przestrodze, bo Słowo Boże napomina: : „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” – 1 Tes 5, 21-22.
Fot. i opis książki pochodzą od wydawcy.