Każdy człowiek indywidualnie wyznacza granice swojego wstydu. Niektóre osoby wydają się być wręcz pozbawione tej cechy, ale często też zdarza się że wstyd przybiera formę uczucia dominującego. To kłopotliwe, zwłaszcza w relacjach damsko-męskich. Czego wstydzimy się w związku i czy słusznie?
Wstyd jest uczuciem silnie powiązanym z obawami. Boimy się wyśmiania i braku akceptacji. W rezultacie zaczynamy wstydzić się pewnych cech, poglądów czy zachowań i ukrywamy je przed otoczeniem. U wielu osób urasta to do takich rozmiarów, że wstyd nie pozwala im się czuć swobodnie nawet przy swoim partnerze lub partnerce. Tymczasem praktyka pokazuje, że często jest to wstyd całkowicie nieuzasadniony.
Potrzeby seksualne
Pierwsze miejsce na liście kobiecego wstydu zajmują potrzeby seksualne. Każdy człowiek ma fantazje i marzenia erotyczne i - o ile nie należy dzielić się tym ze wszystkimi dookoła - to ukrywanie swoich pragnień przed partnerem jest sporym błędem. Chcesz wprowadzić do sypialni gadżety erotyczne, choćby dildo? Zaproponuj to swojemu facetowi. Zobaczyłaś coś ciekawego w Internecie? Usiądźcie razem przed ekranem komputera i wspólnie wybierzcie coś dla siebie. Chcesz spróbować nowych pozycji? A może fantazjujesz o miłości na łonie natury? Nie ukrywaj tego!
Zastanów się przez chwilę, kto ma zaspokoić Twoje intymne pragnienia, jeżeli nie Twój życiowy partner? Tłumienie swoich pragnień prędzej czy później sprawi, że zaczniesz odczuwać seksualną frustrację, a stąd już tylko krok do niezadowolenia z pożycia intymnego. Nawet jeśli chcesz spróbować czegoś pikantniejszego, jak BDSM to zwyczajnie o tym porozmawiaj. Zapewniamy, że szczera rozmowa nikomu nie zaszkodzi. Przeciwnie, może rozwiązać wiele problemów.
Filmy dla dorosłych
Kolejne miejsce na naszej liście zajmuje oglądanie filmów dla dorosłych. Większość z nas od czasu do czasu włącza pikantny tytuł i z wypiekami na twarzy przygląda się odważnym scenom. Co robisz w sytuacji, gdy do pokoju wchodzi Twój partner? Zamykasz ekran laptopa? W popłochu wyłączasz komputer? Zupełnie niepotrzebnie!
Przede wszystkim musisz zdać sobie sprawę z tego, że druga strona też ogląda takie filmy, możliwe nawet że znacznie częściej niż Ty. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, żeby oglądać je razem. To znacznie bardziej ekscytujące. Bez obaw, Twój facet z całą pewnością nie pomyśli, że coś jest z Tobą nie tak. Nie wierzysz? Więc po prostu daj się przyłapać, a przekonasz się sama.
Własny styl
Masz ochotę założyć krótszą spódniczkę? A może podobają ci się bluzki z nieco głębszym dekoltem i wysokie szpilki, ale wstydzisz się założyć takie ciuchy w obawie, że Twój facet cię wyśmieje? Robisz wielki błąd! Pamiętaj, on pokochał Cię właśnie za to, jaka jesteś. Nie ma zatem żadnych podstaw ku temu, byś udawała kogoś innego. Nie na tym polega związek dwojga ludzi. Musisz przede wszystkim czuć się swobodnie i po prostu być sobą. Bez obaw, on to zaakceptuje.
A jeżeli nie? Cóż, wtedy musisz się zastanowić, czy wolisz żyć w zgodzie z samą sobą, czy w zgodzie z jego nakazami. Nikt nie ma prawa dyktować Ci, jaka masz być i jak masz się ubierać. Życie w związku nie czyni Cię przecież zniewoloną.
Sylwetka
Ostatnie miejsce na naszej liście zajmują mankamenty sylwetki. Każda z nas ma przecież fałdki tu i ówdzie. Niejedna kobieta zmaga się ze skórką pomarańczy, znamionami czy zmarszczkami. Zdaj sobie sprawę z tego, że to nie czyni Cię nieatrakcyjną, zwłaszcza w oczach Twojego faceta! Nie musisz (a nawet nie powinnaś) wstydzić się zrzucać przy nim ciuchów.
Nie musisz nalegać, by światło w sypialni pozostawało zgaszone. Pamiętaj, ideał piękna istnieje w ujęciu ogólnym, ale dla niego jesteś doskonała.
