"Co jest twarde, parzy w ręce i niesie pomoc? Gorąca cegła! Przekazując ją z rąk do rąk, pomagamy potrzebującym w zbiórce pieniędzy." – tak reklamują najpopularniejszą teraz w powiecie dębickim akcję charytatywną organizatorzy. Kto jest jej pomysłodawcą? Jak się w nią włączyć i najważniejsze – jaki jest cel charytatywnej zabawy, która tak bardzo spodobała się uczestnikom?

O trudnej sytuacji mieszkanki Paszczyny informuje oficjalna strona Gminy Dębica. „Patrycja urodziła się w 36. tygodniu ciąży z Zespołem Downa, niedoczynnością tarczycy, wrodzoną wadą serca (jest już po dwóch operacjach). Do 3 roku życia była leczona w związku z wadą serca, zaczęła chodzić w wieku trzech lat, wtedy zdiagnozowano dysplazję i obustronne zwichnięcie bioder. Na dzień dzisiejszy nie jest w stanie przejść większego dystansu. Chód Trendelenburga (kaczkowaty), z wyraźnym utykaniem, sprawia jej ogromny ból. Pod koniec dnia nie jest w stanie stanąć na nogi, przemieszcza się raczkując. W badaniach rentgenowskich widoczne jest zwichnięcie stawów biodrowych, głowy kości udowych przemieszczone proksymalnie do panewek stawów biodrowych. Panewki są spłycone, o nieprawidłowej rotacji, nieprawidłowym pokryciu głów kości udowych, dysplastyczne. Prawa kończyna dolna jest krótsza o ok. 8 milimetrów.

Zwichnięcie stawów biodrowych u Patrycji jest poważnym problemem, wymagającym wielokierunkowego leczenia chirurgicznego. Deformacja kończyn jest wielopoziomowa. Termin refundowanej operacji został ustalony na 2021 r. Ponieważ Patrycja z powodu bólu praktycznie przestała chodzić i porusza się raczkując, rodzice zmuszeni byli skonsultować jej przypadek w Rehasport Clinic w Warszawie. Koszt operacji dwóch bioder wynosi 421.119 tysięcy złotych. Lekarze są w stanie wykonać pierwszą operację prawego biodra już na początku kwietnia, pod warunkiem, że cała kwota zostanie zaksięgowana na ich koncie na miesiąc przed zabiegiem operacyjnym. Koszt pierwszej operacji (prawego biodra) to 211.114,96zł. Koszt drugiej operacji (lewego biodra) to 210.003,92zł. Niestety ta kwota dla rodziców jest nieosiągalna. Sami nie są w stanie zebrać na czas tak ogromnej sumy pieniędzy.”

Żeby pomóc dziewczynce i jej rodzicom zebrać jak najszybciej kolosalną sumę powstała inicjatywa nominowania do wpłat kolejnych osób. Dzięki temu akcja zatacza coraz większe kręgi. A jaki był jej początek?

- Osoby „zamieszane” w gorącą cegłę to pracownicy firmy Bama Logistics z Kozłowa obok Dębicy. Partycja – nasza bohaterka – jest bratanica jednego z naszych kierowców – wyjaśnia Klaudia Drozd, jedna z inicjatorek akcji, córka właścicielki firmy Agnieszki Drozd. – Zainteresowaliśmy się nią, bo przyniósł do firmy ulotkę, opisująca sytuację Partycji. Każdego roku staramy się organizować akcje charytatywne. Pomyśleliśmy, że w tym roku bohaterką naszych działań będzie dziewczynka z Paszczyny. Jednak z tak dużym odzewem jeszcze się nie spotkaliśmy. Skąd pomysł na „gorącą cegłę”? Razem z mamą robiłyśmy burzę mózgów. Mama wpadła na pomysł, żeby była jakaś rzecz, którą przekazuje się z rak do rąk, która zobowiązuje do tego, żeby wpłacić jakieś pieniądze i przekazać to kolejnej osobie. Tak wpadłyśmy na samą „fizyczną” „gorącą cegłę”. Inspiracją były popularne wyzwania znane z Internetu i mediów społecznościowych takich jak ice bucket challenge. Chodziło o to, żeby przez Facebook nominować inne osoby. Stąd pomysł, żeby naszą akcję uruchomić też w mediach społecznościowych. Na razie jesteśmy na Facebooku (Strona akcji to „Gorąca Cegła dla Patrycji” – przyp. red.), ale chcemy uruchomić ja też na Instagramie. Dlaczego akurat cegła? – wydawało nam się, że najbardziej pasuje. Cegła to też symbol budowania, zbiera się cegiełki na różne cele, dobrze się kojarzy.

I pomysł chwycił. Gorącą cegłę przekazali sobie i swoim znajomym najpierw pracownicy Bamy, potem „poszła w powiat”. Do akcji dołączają kolejno samorządowcy, szkoły, przedsiębiorcy i zwykli mieszkańcy. Na oficjalnych stronach gmin, miast i powiatu zdjęcia z „cegłą” robią sobie włodarze i radni, mieszkańcy umieszczają zdjęcia na swoich profilach z hasztagiem i nominują swoich znajomych. – Zaczęliśmy akcję 15 stycznia – przypomina Klaudia Drozd – dopiero trzy tygodnie temu. W tej chwili mamy ok. 630 lajków na Facebooku. Cegła – ta fizyczna – nie jest do zbadania. Gdzieś krąży. Dochodzą do nas tylko wieści, że gdzieś ktoś ją widział. Trudno nam ocenić ile osób wpłaciło pieniądze, trafiają na konto fundacji i widzimy je z dwutygodniowym opóźnieniem. Wiemy jedynie ile uzbieraliśmy w dniach od 15 do 29 stycznia - jest to kwota 7335 zł. Dodatkowo, w zbiórce na zrzutka.pl, która została uruchomiona 31 stycznia, mamy równe 3100 zł na tę chwilę.

- Jeśli chodzi o Gorącą Cegłę, przypominamy, że każdy może wziąć udział w wyzwaniu, bez konieczności otrzymania cegły w fizycznej formie. Wystarczy wpłacić dowolny datek, zrobić sobie zdjęcie z jakąkolwiek cegłą (również narysowaną) i wrzucić je na Facebooka z hasztagiem #GoracaCegla lub przesłać na adres info@bamalogistics.pl. Wtedy nie tylko przekazujemy pieniądze, ale mamy szansę zainteresować swoich znajomych akcją i zobaczyć swoje zdjęcie na stronie akcji: https://www.facebook.com/GoracaCegla/ - zachęca Klaudia Drozd.

My też przyłączamy się do akcji i nominujemy …. Naszych Czytelników. Partycja nie może czekać 4 lata na operację, a do zebrania jeszcze kilkaset tysięcy. Do dzieła!

Marzena Gitler

Jak to działa?

1. Zrób sobie selfie z cegłą – nieważne, czy taką ze składu budowlanego, narysowaną, czy w jakiejkolwiek innej formie.

2. Wpłać dowolny datek na cel, na który obecnie zbieramy.

3. Wrzuć zdjęcie na Facebooka z hasztagiem #GoracaCegla.

4. Nominuj troje znajomych do podjęcia Wyzwania Gorącej Cegły. (możesz się też pochwalić jak szybko przekazałeś Gorącą Cegłę dalej)

5. Ciesz się, że pomogłeś potrzebującej osobie. Jesteśmy z Ciebie dumni. Piątka!

Każdy może pomóc wpłacając darowizny na konto:

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem: 16641 Stręk Patrycja Wiktoria – darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.