Kolejna śmierć w górach

Nie wiadomo kiedy i jak nas zastanie, czasem całkiem niepozorna wycieczka w góry może okazać się drogą tylko w jedną stronę. Szczególnie latem oblegane są popularne szlaki w Tatrach, niektóre szczyty wymagają specjalistycznego sprzętu, ale zagrożenie nie zawsze kryje się w podejściu na wymarzony wierzchołek, czasem nie jesteśmy po prostu w formie. W górach zdarzają się często także wypadki rowerowe, zaginięcia, a pomocą w tych wszystkich sytuacjach służą ratownicy górscy.

Wypadki w górach

Dzisiejsze wezwanie GOPR-u w Szczawnicy mimo usilnych starań ratowników niestety nie pozwoliło uratować mężczyzny w Jaworkach. 11.08 przed godzina 13 GOPR dostał wezwanie do NZK na Bukowinkach w Jaworkach. Turysta będąc na wycieczce utracił przytomność, brak oddechu i tętna. Do przyjazdu ratowników GOPR przygodni turyści prowadzili RKO. Na miejsce przyleciał też śmigłowiec TOPR. Pomimo ponad godzinnej reanimacji mężczyzny nie przeżył.

Podobna sytuacja miała miejsce kilka dni temu 7.08 po godzinie 13, GOPR został wezwany na Gorc (1228 m n.p.m) do mężczyzny z zatrzymaną akcją serca. Pomimo wysiłku wszystkich służb również nie dało się go uratować.

W podzięce za zaangażowanie

Takich sytuacji jest codziennie bardzo dużo, ratownicy, pracownicy GOPR, przewodnicy górscy uczestniczą w wielu niebezpiecznych, trudnych i zaskakujących akcjach. Każdego dnia ratują ludzkie życie, a wczoraj 10 sierpnia mieli swoje święto!

źródło i foto. FB GOPR Szczawnica