1600 złotych – tyle średnio wynosi czesne w niepublicznych żłobkach w Krakowie. Niestety, często ta kwota leży poza możliwościami finansowymi rodziców. Z kolei miesięczna opłata za pobyt w miejskim żłobku wynosi 199 zł, ale ilość miejsc w placówkach samorządowych jest ograniczona. Czy są szanse na choćby częściowe odciążenie rodziców z kosztów opłat za prywatne żłobki?
– W krakowskich żłobkach jest 10 tys. miejsc, z czego 7 tys. w placówkach niepublicznych. Obecnie czesne miesięczne w takich palcówkach wynosi ok. 1600 złotych, co jest kwotą dla wielu osób trudną do zapłacenia. Rządowe dotacje w wysokości 400 złotych nie wystarczą – przekonywał poseł Aleksander Miszalski.
Zobacz: Kraków: Rewolucyjne zmiany w żłobkach? "1600 złotych jest trudne do zapłacenia"
Dlatego razem z grupą posłów PO zapowiadał złożenie do Rady Miasta Krakowa projektu uchwały, która miała odciążyć młodych rodziców od kosztów posłania dziecka do prywatnego żłobka. Dodatkowo w ostatnich dniach swój projekt zakładający zwiększenie dopłat dla rodziców, chcących posłać dziecko do żłobka zapowiedział również prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski. Prezydencki projekt jest bardzo podobny do tego PO. Jedną z niewielu różnic fakt, że Jacek Majchrowski proponuje, aby ustalić wysokość podstawowej dotacji udzielanej do godziny opieki na poziomie 3,50 zł. kiedy Platforma proponowała 3,40 zł. Co na to radni? – Projekty Pana Prezydenta jest rzeczywiście tożsamy z tym przygotowanym przez radnego Dominika Jaśkowska. Tam jest różnica dosłownie 10 wierszy. Jeżeli prezydent widzi takie środki w budżecie, to myślę, że nikt nie będzie przeciwko temu – mówił radny Platformy Obywatelskiej. – Myślę, że będzie zgoda pozostałych klubów w kwestii żłobków. Wydaje się, że większość Rady widzi, że to jest słuszny kierunek. Mam nadzieję, że najbliższej sesji Rady Miasta, ten projekt zostanie pozytywnie przegłosowany. Myślę, że klubem prezydenckim znajdziemy w tej kwestii porozumienie. W końcu tak naprawdę najważniejsze jest dobro dzieci i ich rodziców – zaznaczał Łukasz Sęk.
Radny zwrócił jednak uwagę, że równocześnie z projektem zakładającym dopłaty dla rodziców chcących posłać dzieci do żłobka prywatnego, prezydent złożył projekt uchwały wprowadzający podwyżki opłat w żłobkach samorządowych. – Nie było do tej pory rozmowy z panem prezydentem na ten temat. Podwyżka jest z jednej strony oczywiście zrozumiała. Przez wiele lat ta składka nie zmieniała się, a koszty rosną i to już wszyscy wiemy. O ile ceny energii, gazu ciepła, to efekt inflacji, to z drugiej strony podwyżka o 100 zł, jest wzrostem o 50 %. Czekają nas jeszcze rozmowy na ten temat – mówił Łukasz Sęk.
Politycy PO chcą również zwiększyć prestiż osób zatrudnionych w placówkach żłobkowych. Podpisali list intencyjny w tej sprawie. – Chcemy podniesienia prestiżu tego zawodu i zwiększenia finansowania dla opiekunów i opiekunek dzieci do lat trzech w skali całego kraju. W naszej ustawie zapisane są takie kwestie jak, chociażby wpisanie tego na listę zawodów, ustanowienia dnia opiekunki i opiekuna dzieci do lat trzech, zniżek na komunikację, zwiększenia liczby dni urlopowych, a także ochrony prawnej – mówił Poseł Aleksander Miszalski. – Mamy świadomość, że jest to dopiero początek debaty. Ale chcemy mówić o tym, jak bardzo ważne jest wychowanie dzieci do lat trzech, jak ważne jest to odciążenie rodziców, aby ułatwić im rozwój swojego życia zawodowego, ale również tego, jak może przełożyć się to na wzrost dzietności, z którą mamy w Polsce tak duży problem. Zbierając różne samorządowe rozwiązania czy to Warszawie bądź Łodzi, chcemy tworzyć kolejne ustawy, które w sejmie przyszłej kadencji będziemy procedować – mówił Poseł Aleksander Miszalski.
