Czujność i empatia uratowały życie. Policja z Bochni i Wrocławia w akcji ratującej osobę w kryzysie poznaną online.
Niepokojące wyznanie
Ubiegłej nocy doszło do dramatycznej sytuacji. Jej szczęśliwe zakończenie zawdzięczamy czujności mieszkanki powiatu bocheńskiego oraz błyskawicznej reakcji służb. Kobieta, prowadząc czat z nieznajomym mężczyzną, usłyszała od niego, że zamierza odebrać sobie życie. Nie zlekceważyła tych słów – natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy 112, informując policję o rozmowie i przekazując dostępne, choć bardzo skąpe informacje o rozmówcy.
Działania służb mimo braku szczegółów
Zgłaszająca wiedziała jedynie, że mężczyzna mieszka we Wrocławiu. Mimo ograniczonych danych, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bochni potraktował sprawę priorytetowo i rozpoczął działania lokalizacyjne. Kobieta przez cały czas konwersowała z rozmówcą, przekazując kolejne wskazówki, które pomogły zawęzić możliwe miejsce pobytu 29-latka.
❗Mogło dojść do tragedii – szybka reakcja internautki i Policji uratowała życie człowieka❗ 👉Ubiegłej nocy służba dyżurna...
Opublikowany przez Małopolska Policja Czwartek, 29 maja 2025
Wrocławscy policjanci ratują życie
Dzięki sprawnej współpracy pomiędzy policjantami z Bochni i funkcjonariuszami we Wrocławiu, możliwe było szybkie dotarcie na miejsce. Patrol z wrocławskiej jednostki zastał mężczyznę w stanie kryzysu emocjonalnego. Funkcjonariusze zareagowali natychmiast – udzielili mu niezbędnej pomocy, a następnie przekazali pod opiekę odpowiednich służb medycznych i psychologicznych.
Empatia i współpraca
To wydarzenie pokazuje, jak istotna jest empatia, szybka reakcja oraz skuteczna komunikacja pomiędzy służbami z różnych rejonów kraju. Gdyby nie zaangażowanie kobiety i profesjonalizm policji, ta historia mogłaby zakończyć się tragedią.
Policja apeluje do wszystkich, by nie ignorować sygnałów świadczących o możliwym kryzysie psychicznym – niezależnie od tego, czy dotyczą one bliskich, znajomych czy przypadkowych osób poznanych w internecie. Każdy sygnał może mieć znaczenie. Reakcja może uratować komuś życie.
Fot. Pixabay
