Przyszłość słynnej krakowskiej księgarni muzycznej pod znakiem zapytania. Czy Kurant przetrwa?

Kolejnemu kultowemu miejscu na mapie Krakowa grozi zamknięcie – tym razem znanej wszystkim i lubianej księgarni muzycznej, kawiarni i galerii Kurant, znajdującej się na rogu ul. Sławkowskiej i Rynku Głównego.

Arcybractwo Miłosierdzia pw. Bogurodzicy Najświętszej Maryi Panny Bolesnej w Krakowie, które jest właścicielem lokalu, chce podnieść czynsz. Maryla Mirota-Cofur, właścicielka Kuranta, nie jest jednak w stanie ponosić większych opłat. Los księgarni stoi więc pod znakiem zapytania.

Kurant to miejsce kultowe, działające od 45 lat, zrzeszające osoby kochające muzykę. To nie tylko bogato zaopatrzona księgarnia, oferująca nuty, muzyczne biografie i prace teoretyczne, ale również kawiarnia, galeria i miejsce, w którym odbywają się koncerty. Zniknięcie Kuranta wiązałoby się z ogromną stratą dla kultury Krakowa.

Na Facebooku toczy się dyskusja dotycząca zamknięcia Kuranta, komentujący nie chcą na to pozwolić, nie wyobrażają sobie Krakowa bez tego miejsca. Obrywa się Arcybractwu i Kościołowi.

Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury, w rozmowie z Gazetą Wyborczą poinformował, że miasto uczestniczy w rozmowach pomiędzy Arcybractwem a właścicielką Kuranta. Przyznał również, że Kraków nie pozwoli na zamknięcie księgarni.