Test na koronawirusa teraz bez skierowania? Sprawdziliśmy jak działa nowy system!

- Wprowadzamy nową ścieżkę testowania - poinformował dziś na konferencji prasowej Adam Niedzielski. Jak teraz będzie można dostać skierowanie na test w kierunku koronawirusa? Okazuje się, że nie jest to tak proste, jak stwierdził minister zdrowia.

Co oznacza "nowa ścieżka testowania"?. - Nie będzie potrzebne skierowanie od lekarza POZ - stwierdził Adam Niedzielski. - Będzie można to zrobić samodzielnie za pomocą formularza dostępnego na stronie gov.pl/dom - wyjaśnił Adam Niedzielski. - Chcemy, żeby w tej sytuacji rozwoju 3. fali dostępność do testowania była powszechna.

Na stronie gov.pl/dom znajduje się formularz, który należy wypełnić. - To podstawowe pytania, które dotyczą sytuacji identyfikowania ryzyka, czy był kontakt z osobą zarażoną, bo to jest przesłanka do wykonania testu, a z drugiej strony podsumowanie objawów, z którymi macie państwo do czynienia - wyjaśniał szef resortu zdrowia. - Jeśli te objawy zostaną potwierdzone, wtedy pod wskazany numer w formularzu będzie oddzwaniał konsultant z infolinii i potwierdzając tożsamość będzie wystawiał zlecenie na wykonanie badania.

Warto też pamiętać, że uzyskanie skierowania na test oznacza skierowanie na kwarantannę.

Adam Niedzielski podkreślił, że konsultanci będą dostępni od 8 do 18, również w weekendy. Wyniki badania natomiast będzie można odczytać na internetowym koncie pacjenta.

Sprawdziliśmy jak działa system polecany przez ministra na dzisiejszej konferencji, nawet jeśli zaznaczyliśmy, że mieliśmy kontakt z osobą zakażoną, mamy objawy i jesteśmy np. osobą z nowotworem, okazuje się że "Zagrożenie zakażenia wirusem SARS-CoV-2 jest NISKIE, dlatego nie zostałeś skierowany na test w kierunku COVID-19. Zachęcamy do zainstalowania aplikacji STOP COVID oraz obserwacji stanu swojego zdrowia."

Na szczęście test w kierunku SARS-CoV-2 nadal może wystawić również lekarz POZ (podstawowej opieki zdrowotnej).