Gdzie uderzy IV fala? Czy Małopolska znajdzie się wśród najbardziej zagrożonych rejonów? Które powiaty są najlepiej przygotowane na kolejną falę epidemii i czy faktycznie zacznie się ona od Podhala? Sprawdzamy!
Od paru dni autorytety medyczne i politycy przekonują, że IV fala koronawirusa zaczęła zbierać żniwo w województwach, w których jest najmniej zaszczepionych. Wymieniają przy tym Lubelszczyznę, Podlasie i Małopolskę, w której południowych powiatach jest rekordowo mało zaszczepionych. Sprawdziliśmy, jak faktycznie wygląda sytuacja w naszym województwie i czy widać zależność miedzy wzrostem zakażeń a słabym wyszczepieniem mieszkańców.
Eksperci: zakażają się niezaszczepieni
Jedną z osób, która zauważa związek liczby nowych zakażeń z małą liczbą szczepień w regionie jest rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz. Komentując środowe dane Ministerstwa Zdrowia dotyczące koronawirusa w rozmowie z Polsat News zauważył, że w ciągu ostatniej doby najwięcej zakażeń na 100 tys. mieszkańców odnotowano w trzech województwach: lubelskim (3,6), podlaskim (2,89) i podkarpackim (2,78). - W całej Polsce średnia to dwa. Widzimy, że w tych trzech województwach zakażenia rozpędzają się szybciej. A dlaczego? To trzy województwa, które są najsłabiej zaszczepione (przeciw COVID-19) - podsumował rzecznik.
Podobnie przyczynę wysokiej liczby zakażeń w województwie lubelskim, które ostatnio przoduje w koronawirusowych statystykach w romowie z medonet.pl określiła prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie. Przypomnijmy: w ciągu ostatnich 7 dni lubelskie było 5 razy na pierwszym miejscu w kraju, pod względem nowych zakażeń, i wyprzedziło Mazowsze, które ma dwa razy więcej mieszkańców. W pozostałe dni też było w czołówce. - Niestety nie jest to zaskoczenie - oceniła prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. - Naukowcy i lekarze, także ja, od miesięcy mówiliśmy o tym i ostrzegaliśmy, jaka będzie sytuacja. To się niestety sprawdza w 100 proc. Województwa wschodnie, a konkretnie lubelskie było na ostatnim, a później na przedostatnim miejscu, jeśli chodzi o poziom wyszczepienia przeciwko COVID-19. Teraz ponosimy tego konsekwencje.
Zakażenia, a liczba zaszczepionych - jak to wygląda w Małopolsce?
A jak wygląda sytuacja w Małopolsce, która umieszczana jest wraz ze wschodnimi województwami wśród najbardziej zagrożonych IV falą rejonów? Czy najwięcej zakażeń pojawia się w powiatach, w których faktycznie jest najmniej zaszczepionych? Sprawdziliśmy.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że najlepiej zaszczepiony w Małopolsce jest Kraków, gdzie szczepienia przyjęło już 72,4% mieszkańców oraz powiaty: miechowski - 60,0% (powiat miechowski już w kwietniu był w małopolskiej czołówce pod względem zaszczepionych) i proszowicki - 48,5%. To spore zaskoczenie, bo ten ostatni pod względem liczby szczepień jest jednym z ostatnich w Małopolsce.
Procentowa liczba zaszczepionych w powiatach w Małopolsce:
Dużym zaskoczeniem też jest z pewnością to, że procentowo najgorzej zaszczepione wcale nie jest Podhale (wprawdzie drugi od końca jest powiat tatrzański, ale dopiero szósty - nowotarski) lecz takie powiaty jak tarnowski, nowosądecki czy limanowski. Dużym zaskoczeniem jest też trzecie od końca miejsce powiatu krakowskiego, który poza Krakowem przyjęto największą liczbę szczepionek w Małopolsce.
Procentowa liczba zaszczepionych w powiatach w Małopolsce:
- tarnowski - 22,1%
- tatrzański - 24,8%
- krakowski - 26,9%
- nowosądecki - 27,2%
- limanowski - 31,2%
- nowotarski - 31,3%
- bocheński - 33,2%
- brzeski - 33,6%
- wadowicki - 33,7%
- dąbrowski - 33,8%
- Nowy Sącz - 36,2%
- oświęcimski - 37,5%
- gorlicki - 37,6%
- myślenicki - 38,4%
- suski - 38,9%
- wielicki - 39,1%
- chrzanowski - 41,4%
- olkuski - 46,1%
- Tarnów - 48,4%
- proszowicki - 48,5%
- miechowski - 60,0%
- Kraków - 72,4%
Jak procent zaszczepionych przekłada się w Małopolsce na liczbę zakażeń? Czy widać tu jakąś zależność? Porównaliśmy wskaźnik średniej liczby nowych zakażeń koronawirusem na 100 tys. mieszkańców z siedmiu ostatnich dni. I tu faktycznie przoduje powiat tatrzański (jeden z najgorzej zaszczepionych) z wynikiem 6,5 (gorzej niż na Lubelszczyźnie). Ale tylko on. Ku zaskoczeniu ekspertów w Małopolsce widać największy procent nowych zakażeń w miastach i powiatach najlepiej zaszczepionych. W czołówce jest Nowy Sącz (2,73 nowych zakażeń na 100 tys. mieszkańców i 36% mieszkańców zaszczepionych), powiat brzeski (odpowiednio 2,45 i 33,6%) i Kraków (największa niespodzianka - 72,4% zaszczepionych a 1,84 wskaźnik nowych zakażeń).
Wskaźnik średniej liczby nowych zakażeń koronawirusem na 100 tys. mieszkańców z siedmiu ostatnich dni w powiatach w Małopolsce:
Małopolska - wskaźnik średniej liczby nowych zakażeń koronawirusem na 100 tys. mieszkańców z siedmiu ostatnich dni (lista):
- tatrzański - 6,51
- Nowy Sącz - 2,73
- brzeski - 2,45
- Kraków - 1,87
- nowotarski - 1,86
- wadowicki - 1,70
- dąbrowski - 1,69
- gorlicki - 1,44
- nowosądecki - 1,38
- olkuski - 1,28
- krakowski - 1,28
- bocheński - 1,20
- miechowski - 1,17
- tarnowski - 0,92
- Tarnów - 0,79
- wielicki - 0,77
- chrzanowski - 0,69
- proszowicki - 0,66
- oświęcimski - 0,56
- suski - 0,51
- myślenicki - 0,45
- limanowski - 0,43
Najmniej zakażeń w ciągu 7 dnia na 100 tys. mieszkańców jest obecnie w powiecie limanowskim, który jednocześnie jest jednym z najsłabiej wyszczepionych. Jak się okazuje, epidemia potrafi więc zaskoczyć. Przykładem takich niespodzianek jest choćby gwałtowny wzrost zakażeń w najlepiej zaszczepionych krajach, jak Izrael.
Tak czy inaczej, w Małopolsce widać już IV falę, ale wygląda ona zdecydowanie lepiej, niż II fala na jesieni ubiegłego roku, kiedy od połowy września notowano duży wzrost zakażeń w porównaniu z sierpniem. Teraz też zakażenia rosną, ale póki co jest ich zdecydowanie mniej.
Zakażenia koronawirusem w sierpniu i we wrześniu 2020 i 2021 roku - porównanie:
Czy grozi na lockdown?
Choć Piotr Mueller, rzecznik rządu oświadczył, że "rząd nie wyklucza locdownu" i zaapelował o zaszczepienie się, jednocześnie doradca premiera do spraw COVID-19 profesor Andrzej Horban stwierdził w "Jeden na jeden" w TVN24, że "ostatnią rzeczą, którą powinno się w tej chwili wprowadzać, to jest lockdown". - Można przypuszczać, że jesienna fala pandemii COVID-19 przyniesie połowę liczby zakażeń i hospitalizacji, którą obserwowaliśmy podczas fal wiosennych. Może być nawet do 10-15 tys. zakażeń dziennie - szacuje prof. Horban.
Kto nie chce się szczepić na COVID?
Na pytanie, dlaczego w niektórych miejscowościach jest 55 procent wyszczepialności, na przykład w Podkowie Leśnej, a w Białym Dunajcu – 22, profesor Andrzej Horban odpowiedział, że część osób jest po prostu bierna. - Nie głosują, nie biorą udziału w życiu publicznym. Nie czytają gazet, nawet nie oglądają telewizji - ocenił. Nie zgodził się też z opinią, że ci, którzy się nie szczepią to wyborcy PiS. - To się nie przekłada zupełnie na preferencje polityczne. Ci ludzie, którzy się nie szczepią, w ogóle nie głosują. To było sprawdzane - stwierdzi w "Jeden na jeden".
wyliczenia i grafiki: Tomasz Stepień / Głos24