Rajdowy mistrz Polski Leszek K. ma stanąć przed sądem wraz z 18 innymi osobami. Prokuratura w Krakowie oskarża ich o przestępstwa podatkowe, rozpędzenie tzw. karuzeli vatowskiej. Leszek K. zapowiedział, że wniesie skargę do prokuratury o wszczęcie postępowania ws. przekazywania fałszywych informacji na jego temat do mediów.
Leszek K., znany sportowiec, czterokrotny rajdowy mistrz Polski, związany z Małopolską, został oskarżony wraz z 18 innymi osobami. Wszyscy staną przed sądem pod zarzutem "prania brudnych pieniędzy", jak również przywłaszczenia samochodu.
Obecnie prokuratura w skierowanym właśnie do Sądu Okręgowego w Krakowie akcie oskarżenia zarzuca Leszkowi K. założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która dokonywała oszustw podatkowych. Kierowca będzie odpowiadał też za przestępstwa przeciwko mieniu, obrotowi gospodarczemu i wiarygodności dokumentów.
Vatowska karuzela
Według aktu oskarżenia grupa działała od grudnia 2014 do grudnia 2017 roku. Do popełnienia przestępstw wykorzystywano przepisy dotyczące nabycia luksusowych samochodów i ich dostawy. Na czym polegał cały proceder? Samochody warte setki tysięcy złotych kupowane były za granicą lub w polskich autoryzowanych salonach. Później trafiały na polski rynek. Następnie wykorzystywano unijne przepisy do obniżenia stawki VAT i akcyzy na samochody klasy premium. Przestępstwo, którego dopuścili się oskarżeni, potocznie nazywane jest tzw. karuzelą vatowską. Spółki, które ustalono w śledztwie, nie płaciły podatku VAT, a także należności akcyzowych, lub w sposób celowy zaniżały deklarowaną wartość podatku akcyzowego.
Do tego służyły fikcyjne, nieprowadzące faktycznej działalności podmioty gospodarcze, zarejestrowane zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, które nie dokumentowały w sposób rzetelny prowadzonych transakcji zakupu i dalszej sprzedaży. Byli wystawcami "pustych" faktur VAT - opisuje mechanizm działania przestępców prokuratura.
Zarzuty prania brudnych pieniędzy
Leszek K. Wraz z pozostałymi oskarżonymi odpowiedzą również za pranie brudnych pieniędzy przy wykorzystaniu rachunków bankowych fikcyjnych podmiotów gospodarczych. Poza tym, Leszek K. został również oskarżony o przywłaszczenie powierzonego mu lamborghini huracan o wartości 650 tys. zł.
Potwierdzono, że podmioty te pełniły rolę jedynie pozornych nabywców pojazdów, które finalnie, na podstawie sporządzonych przez nie faktur VAT, trafiały do salonu Leszka K. lub do spółki przez niego kontrolowanej, która pełniła rolę tzw. 'bufora' - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Sprawa od 2021 roku
Sprawa wyszła na światło dzienne w 2021 roku. Wtedy Leszek K. został zatrzymany tymczasowo wraz z pięcioma innymi osobami. Osoby te były podejrzane wówczas za działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. Groziło im wówczas nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Oskarżony odniósł się do zarzutów
Leszek K. odniósł się do stawianych mu oskarżeń. Wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że podane mediom informacje są nierzetelne, a część zarzucanych mu czynów nie znajduje potwierdzenia w treści przedstawionych mu przez prokuraturę zarzutów. Mężczyzna poinformował, że skieruje skargę lub wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego "wobec osób winnych przekazywania mediom nierzetelnych informacji oraz winnych nieprawidłowego i stronniczego prowadzenia postępowania, w tym zaniechania wyłączenia prokurator prowadzącej postępowanie, która pozostaje w relacji rodzinnej z osobą najbliższą dla członka mojej rodziny".
Leszek K.
Leszek K. To znany sportowiec, czterokrotny rajdowy mistrz Polski. Co ciekawe, był twarzą jednej z kampanii Ministerstwa Finansów.
